Bethesda nie chce więcej Elder Scrolls? Wydawca odrzucił pomysły spin-offów

Fani The Elder Scrolls są najwyraźniej bardziej spragnieni kolejnej odsłony serii niż sam wydawca tej serii. Najnowsze doniesienia sugerują, że Obsidian miał kilka pomysłów na rozwój tego uniwersum.

Spod skrzydeł Obsidian wyszło w ostatnich latach kilka dużych i bardzo ciepło przyjętych przez fanów produkcji. Graliśmy w świetne Pillars of Eternity oraz The Outer Worlds i nawet survival w wykonaniu Obsidian okazał się sporym sukcesem. Grounded w oczach wielu fanów gatunku uchodzi za jeden z lepszych i bardziej kreatywnych tytułów.

Wieloletni fani Bethesdy jako jedną z najlepszych gier Obsidian wciąż uważają jednak Fallout New Vegas. Tytuł ten ujrzał światło dzienne w 2010 roku, jest regularnie wspominany przez miłośników całej serii, a plotki o odświeżonej wersji New Vegas pojawiają się niemalże co roku, zwiększając tylko ekscytację nowym Falloutem.

Reklama

Według najnowszych informacji pochodzących prosto od współzałożyciela i byłego Chief Creative Officera Obsidian, studio miało liczne pomysły na rozwój popularnych uniwersów Bethesdy. Chris Avellone w krótkim poście na Twitterze zdradził, że Obsidian chciało zrobić dla The Elder Scrolls to, co zrobiło dla Fallouta za pomocą New Vegas.

Na drodze do realizacji pomysłów Obsidian stała najwyraźniej Bethesda. Studio wielokrotnie proponowało podobno spin-offy Fallouta oraz The Elder Scrolls, ale wszystkie sugestie kończyły się na dokładnie tym samym etapie.

Jak przyznawał już wcześniej sam Todd Howard, oddanie Fallouta 5 w "cudze" ręce byłoby wręcz niewyobrażalne. Gracze rozumieją prawdopodobnie, że na pełnoprawną odsłonę serii przyjdzie im jeszcze trochę poczekać. Trudno jednak, aby któryś z nich miał sprzeciwić się spin-offowi Fallouta lub The Elder Scrolls od twórców New Vegas.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Bethesda Softworks | The Elder Scrolls
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy