Problemów Shenmue Online ciąg dalszy

Na początku bieżącego miesiąca Sega zawiesiła prace nad sieciową grą na podstawie swojej popularnej serii "Shenmue". Okazuje się, że nie jest tak aż do końca.

Japońska korporacja, która trzyma w garści prawa autorskie do serii "Shenmue", ma teraz nie lada problem z zespołem deweloperskim JC Entertainment z Korei Południowej, który pierwotnie zajmował się pracami nad grą. Jednakże prace te nie szły po myśli szefów firmy Sega i cały kod projektu wraz z pomysłami trafił do rąk nieujawnionej grupy z z siedzibą w Tajwanie, która ma dokończyć grę.

Jak donoszą reporterzy japońskiego serwisu internetowego 4Gamer, więcej informacji o tej sprawie zdobyli podczas koreańskich targów "e-ty Summer 2005", na których JC Entertainment postanowiła zaprezentować po raz pierwszy nową sportową grę sieciową zatytułowaną "Freestyle", w której gracze wcielają się w zwolenników ulicznej koszykówki.

Z uzyskanych informacji wynika, że anulowanie i oddanie w inne ręce "Shenmue Online" to jeszcze nic w porównaniu z zerwaniem umowy licencyjnej. Zgodnie z podpisanym między firmami kontraktem, JC Entertainment posiada połowę praw autorskich do "Shenmue Online" i wcale nie zamierza z nich zrezygnować. Możliwe więc, że Koreańczycy po prostu sprzedadzą swój udział korporacjom konkurującym z Sega. Obie strony nie wykluczają wkroczenia na drogę sądową.

Warto dodać, że z podobnymi problemami borykają się obecnie również twórcy i wydawcy gry "Stargate SG-1".

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy