Kandydat na prezydenta USA krytykuje gry wideo

​Kandydat na prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Biden nie szczędzi gorzkich słów na temat Doliny Krzemowej nieopodal San Francisco, gdzie siedziby mają największe firmy technologiczne na świecie, jak Google i Apple. Przy okazji oberwało się także grom wideo.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy