W lipcu tego roku informowaliśmy o nietypowym przypadku karty Pokémon za 60 tysięcy dolarów, która zaginęła na poczcie po sprzedaniu na aukcji. Już wtedy wydawało się, że to suma prawdziwie zawrotna za kawałek pokrytego plastikiem papieru, ale - jak się okazuje - to był dopiero początek.