Star Wars: Battlefront 2 może być tym, na co fani "Gwiezdnych wojen" czekali przez długie lata.
Bądźmy szczerzy - Star Wars: Battlefront był naprawdę niezłą sieciową strzelanką, ale jego twórcy popełnili kilka zasadniczych błędów. Bodaj największym była skromna zawartość gry, która zaczęła prezentować się okazale dopiero po wydaniu czterech DLC. Wygląda na to, że "Elektronicy" drugi raz tego błędu nie popełni. Wręcz przeciwnie, zapowiada się, że Star Wars: Battlefront 2 zostanie po brzegi wypełniony treścią.
Przede wszystkim w Star Wars: Battlefront 2 pojawi się kampania dla pojedynczego gracza. Wcielimy się w niej Iden Versio, pochodzącą z planety Vardos dowódczynię elitarnego oddziału Imperium, Inferno Squad. Poznamy ją w momencie, w którym wybucha druga Gwiazda Śmierci i Rebelia odnosi zwycięstwo nad Imperatorem i jego armią. Trzeba przyznać, że to niezwykle ciekawa perspektywa i szalenie interesujący fragment w całej sadze "Gwiezdnych wojen". Z ogromnym zainteresowaniem prześledzimy z tak bliska, co działo się w szeregach Imperium tuż po porażce w bitwie o Endor.
Jednak w Star Wars: Battlefront 2 wcielimy się nie tylko w Iden, ale również w... Luke'a Skywalkera (poświęcono mu jedną misję). Niewykluczone, że poznamy także bliżej losy Kylo Rena, co oznaczałoby, że akcja kampanii będzie się toczyć także przeszło dwadzieścia lat po bitwie o Endor. Co ciekawe, scenarzyści Star Wars: Battlefront 2 współpracują blisko z ekipą Lucasfilm i opowidziana przez nich historia zostanie wpisana do kanonu "Gwiezdnych wojen". Drodzy fani sagi George'a Lucasa, a to dopiero początek atrakcji.
W multiplayerze Star Wars: Battlefront 2 będziemy mogli wziąć udział w bitwach rozgrywających się we wszystkich epokach znanych z filmów. W zwiastunie pojawiają się zarówno postacie z pierwszych części sagi (jak Darth Maul), oryginalnej trylogii (Luke Skywalker, R2-D2, Yoda) i najnowszych części (Rey, Kylo Ren). Niewykluczone, że będziemy mogli także wcielić się w bohaterów znanych z "Łotra 1". Praktycznie pewne jest, że już po premierze do gry zostaną dołączone postacie, które zadebiutują w najnowszej, ósmej odsłonie "Gwiezdnych wojen".
Autorzy przygotowują całe mnóstwo nowych map. Część z nich zostanie osadzona na planetach doskonale już znanych (chociażby z pierwszej części), jak Endor, Tatooine czy Hoth, ale część przeniesie nas w miejsca do tej pory niedostępne, jak chociażby planeta Kamino (na której to powstawała armia klonów). Od samego początku będziemy też mogli toczyć bitwy w przestrzeni kosmicznej (w poprzedniczce zostało nam to umożliwione dopiero po zakupie niektórych DLC). Podejrzewamy, że EA - podobnie jak w przypadku "jedynki" - zdecyduje się na sprzedawanie dodatkowej zawartości po premierze w formie DLC, ale wszystko wskazuje na to, że wyjściowy produkt będzie o wiele, wiele bogatszy od pierwszego Battlefronta.
EA DICE szykuje także szereg modyfikacji w rozgrywce. Przede wszystkim w grze pojawią się klasy postaci, różniące się między sobą wyposażeniem (będą one takie same dla wszystkich stron konfliktu: Rebelii, Imperium, Nowego Porządku czy Federacji Handlowej). Na pewno ważniejszą rolę będą teraz odgrywać droidy, którymi będziemy mogli pokierować. Zmieni się także sposób, w jaki będziemy obejmować kontrolę nad pojazdami i specjalnymi postaciami. Autorzy przygotowują też szersze możliwości personalizacji kierowanych przez nas żołnierzy.
Na koniec jeszcze jedna dobra informacja - Star Wars: Battlefront 2 ukaże się jeszcze wcześniej niż "Gwiezdne Wojny: Ostatni Jedi". Electronic Arts zaplanowało premierę gry na 17 listopada, w wersjach na PC, XONE i PS4. Niech Moc będzie z wami!