Shadow Realms - zapowiedź

BioWare zapowiedziało zupełnie nową markę - Shadow Realms. Co tym razem przygotowują dla nas autorzy Dragon Age czy Mass Effect?

Shadow Realms to duża produkcja. Pracuje nad nią zespół liczący do 150 osób, na którego czele stoi Jeff Hickman. W pracach nad grą uczestniczy James Ohlen, który był głównym projektantem Baldur's Gate 2, a przez ostatnich pięć lat pracował nad Star Wars: The Old Republic. W jego nowym projekcie przeniesiemy się do połączonych dwóch światów - rzeczywistego (nasza kochana Ziemia) oraz fantasy (Embra).

Ten drugi zostaje pewnego dnia zaatakowany przez demoniczne potwory z Legionów Cienia i jego mieszkańcy postanawiają zwrócić się do nas, Ziemian, o pomoc. Zgadzamy się i wówczas zostaje ustanowione magiczne połączenie między uniwersami, a w nas budzą się różne moce, które wykorzystamy w wojnie ze złem z innego świata.

Reklama

Shadow Realms to RPG akcji z widokiem z perspektywy trzeciej osoby oraz rozgrywką przeznaczoną dla pięciu graczy. Przygotowany przez BioWare model rozgrywki zapowiada się wyjątkowo interesująco. Otóż w Shadow Realms czterech graczy połączy się w drużynę, zaś piąty wcieli się w Pana Cieni, którego zadaniem będzie powstrzymanie czwórki śmiałków.

Nie będzie się on jednak osobiście angażował w walkę. Zamiast tego będzie wykorzystywał rozmaite "przeszkadzajki". Będzie przyzywał na pole bitwy popleczników (i w miarę potrzeby kontrolował ich poczynania), rozstawiał pułapki czy nawiedzał bohaterów. Akcja z tej perspektywy będzie bardziej strategiczna, ale w wydarzeniach będziemy w dalszym ciągu uczestniczyć z kamery umieszczonej za plecami postaci.

A co z naszą dzielną czwórką? W jej szeregach znajdą się reprezentanci (bądź reprezentantki) w sumie sześciu klas. Wśród nich dostępne będą: wojownik, zabójca, czarodziej, kleryk, łowca (ranger) oraz czarnoksiężnik. Każda z tych profesji będzie się odznaczać typowymi dla siebie predyspozycjami, zdolnościami, zaklęciami oraz wyposażeniem. Wszyscy bohaterowie - zarówno ci stojący po stronie dobra, jak i ci źli - będą z czasem zdobywać doświadczenie, awansować na kolejne poziomy i rozwijać się.

Shadow Realms to RPG, ale akcji, więc poza tym, że w grze pojawią się klasy, zbieranie przedmiotów czy system rozwoju postaci, znajdzie się w niej także miejsce na wartką akcję. Ci, którzy mieli przyjemność zagrać we wczesną wersję nowej produkcji BioWare (obecnie znajduje się ona na etapie alphy), twierdzą, że pojedynki między siłami dobra i zła odznaczają się szybkim tempem oraz dają dużo frajdy.

Jednak będą w grze także fragmenty spokojniejsze, podczas których będziemy kroczyć samotnie i poznawać ciąg dalszy fabuły. Opowieść w Shadow Realms jest dla BioWare - jak w każdej ich grze zresztą - bardzo ważna.

BioWare wie, jak tworzyć fantastyczne RPG-i akcji, więc można być spokojnym o Shadow Realms. W porządku, nie wszystkie projekty wychodzą temu zespołowi tak jak pierwszy Dragon Age czy trylogia Mass Effect, ale w ich portfolio przeboje zdecydowanie przeważają nad przeciętniakami. Trzymamy kciuki, aby Shadow Realms dołączyło do tej pierwszej grupy. Premiera w przyszłym roku. Na pecety, ale bardzo możliwe, że na konsole także.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy