Codemasters zaserwowało nam grę, jakiej się nie spodziewaliśmy. OnRush to powiew świeżości w portfolio brytyjskiego producenta, znanego m.in. z serii Colin McRae Rally.
Studio, które specjalizuje się przede wszystkim w tworzeniu wyścigowych symulacji, tym razem proponuje nam grę bez mała arcade'ową, w której skupiamy się na szaleńczej jeździe oraz efektownej rozwałce. W ostatnich dniach mieliśmy okazję zobaczyć, jak to wygląda w praktyce, biorąc udział w beta testach.
We wczesnej wersji OnRush mogliśmy wziąć udział w treningu oraz dwóch trybach zabawy online. Szybko przekonaliśmy się, że nie jest to typowa gra wyścigowa. Po pierwsze - w zawodach bierzemy udział, dołączając do pięcioosobowych drużyn. Wśród konkurentów występują zarówno żywi gracze, jak i sztuczna inteligencja. Po drugie - zasady są nieco inne niż w typowych "ścigałkach"...
W żadnym z dwóch dostępnych trybów rzecz nie polegała na tym, by po prostu jak najszybciej dotrzeć do mety. W pierwszym musimy zebrać - wraz z naszymi kolegami z zespołu - jak najwięcej punktów. Otrzymujemy je za wykonywanie rozmaitych ewolucji czy rozwalanie pojazdów przeciwników (ewentualnie za pomaganie w ich rozwalaniu). Świetna zabawa!
W drugim trybie walczymy przede wszystkim z czasem, który cały czas nam ucieka, a gdy dojdzie do zera, przegramy. Aby go wydłużyć, musimy przejeżdżać przez specjalne bramki. Jednak po drodze oczywiście czeka nas zacięta, wręcz brutalna rywalizacja z innymi graczami. W OnRush nie mogło także zabraknąć dopalacza, który pomaga nam w błyskawicznym tempie pokonywać fragmenty tras.
OnRush to niezwykle efektowna "ścigałka", w której nie ma mowy o jakimkolwiek realizmie. Tutaj liczy się wyłącznie dobra zabawa. Tak że możecie bez obaw zasuwać, ile fabryka dała, nie obawiając się o to, że na przykład wypadniecie z zakrętu. O to będzie trudno nawet z włączonym dopalaczem. Model jazdy jest w stu procentach arcade'owy, ale to nie znaczy, że jest łatwy do opanowania. Jeśli chcecie zostać mistrzami w szaleńczej jeździe, będziecie musieli sporo poćwiczyć.
W becie OnRush mogliśmy się pościgać po przyjemnie wyglądających trasach, na których pojawiły się lasy, jeziora czy plaża. Jesteśmy przekonani, że w pełnej wersji plansze będą jeszcze bardziej różnorodne. Chętnie wzięlibyśmy udział w zawodach rozgrywających się na pustyni czy w śnieżycy. Fajnym urozmaiceniem są potyczki toczące się w nocy, podczas których ciemność staje się naszym dodatkowym przeciwnikiem.
Według nas OnRush ma spore szanse na sukces. To naprawdę przyjemna i świeża (jeśli idzie o zasady rozgrywki) "ścigałka", w której możemy pościgać zarówno ze znajomymi, jak i ze sztuczną inteligencją. Jeśli tylko w końcowej wersji znajdziemy satysfakcjonującą liczbę plansz i pojazdów, a do zaprezentowanych w becie trybów dołączą kolejne, równie emocjonujące, na pewno sporo graczy żądnych szaleńczych wyścigów sięgnie po najnowszą produkcję Codemasters. My pewnie też się do nich zaliczymy.