Hard West - zapowiedź

Polska ma szansę stać się zagłębiem gier wideo w realiach Dzikiego Zachodu. Po serii Call of Juarez przyjdzie wkrótce czas na Hard West.

Za tę produkcję odpowiada stosunkowo młode studio CreativeForge Games, które do tej pory opracowało - przy współpracy z Paradox Interactive - strategię kosmiczną Ancient Space. Na tej grze portfolio polskiego zespołu się kończy, ale to nie znaczy, że pracują w nim nowicjusze. W jego skład wchodzą byli pracownicy innych polskich deweloperów, którzy pracowali wcześniej nad takimi projektami, jak Call of Juarez, Dead Island czy Shadow Warrior.

Nowa gra CreativeForge Games to strategia turowa, która łączy w sobie elementy znane z takich przebojów, jak Fallout, XCOM czy Might & Magic: Heroes. Jej akcja toczyć się będzie w Stanach Zjednoczonych, w dziewiętnastym wieku, ale nie będzie to Dziki Zachód, jaki znamy.

Reklama

Autorzy osadzili grę w klimacie tak zwanego Dziwnego Zachodu, który możemy utożsamiać choćby z filmem "Bardzo dziki Zachód". Mieszają się tutaj wpływy z westernów, jak również z fantastyki. Wyobraźcie sobie, że obok kowbojów i pojedynków w samo południe wystąpią tu... zjawiska paranormalne. Duchy, działalność diabła, a może UFO?

Świat, do którego trafimy, będzie smutny, posępny i pełen niebezpieczeństw. Wszędzie będzie pełno piasku, wypalonej ziemi oraz zbitych z desek budynków, w których grasować będą bandyci. Hard West będzie się składać z różnorodnych scenariuszy (w podstawowej wersji będzie ich osiem, później będą powstawać kolejne), z których każdy będzie wystarczył na co najmniej godzinę.

Autorzy zrezygnowali natomiast z jednej, dużej kampanii. Większość czasu spędzimy na eksploracji (mapę świata będziemy przemierzać w stylu przypominającym chociażby dwie pierwsze części Fallouta), odkrywaniu tajemnic, wykonywaniu zadań oraz toczeniu pojedynków z przeciwnikami.

Te ostatnie (jeden z najważniejszych elementów Hard West) będą przypominać starcia z XCOM: Enemy Unknown, ale CreativeForge Games mają szereg pomysłów na ich ulepszenie. Przede wszystkim mają one być bardziej taktyczne i dawać nam więcej możliwości kombinowania. Będziemy mogli w ich trakcie przewracać meble i chować się za nimi; strzelać w metalowe elementy tak, aby pociski odbijały się od nich i trafiały w ukrywających się przeciwników; czy prowokować ich do tego, aby ustawili się przodem do słońca, które oślepi ich i utrudni oddanie celnego strzału. Jeśli tylko takich patentów pojawi się w grze wystarczająco dużo, to może być prawdziwy przebój.

Interesująco zapowiada się także pomysł na pozbawienie postaci punktów życia. Autorzy jeszcze się nad nim zastanawiają, ale bardzo możliwe, że wprowadzą go ostatecznie do gry, ponieważ tak bardzo spodobał się on graczom śledzącym losy gry (podejrzewamy, że pojawi się on przynajmniej jako opcja). Gdyby rzeczywiście do tego doszło, każdy celny strzał kończyłby się albo śmiercią, albo raną, którą można by było zaleczyć. A uleczona w ten sposób postać (niezależnie od tego, czy w grze pojawią się punkty życia, czy nie) ma zyskiwać bliznę, która będzie niczym innym, jak... perkiem. Ciekawe!

Hard West powstaje w dużej mierze dzięki dofinansowaniu projektu za pośrednictwem platformy Kickstarter. Dzięki niej udało się nadać projektowi pożądanego rozpędu, który pozwoli prawdopodobnie udostępnić graczom wstępną wersję produkcji pod koniec października. Natomiast ostateczny produkt powinien trafić do sprzedaży (w wersji cyfrowej) w sierpniu przyszłego roku. Na pewno na PC, na pewno nie na urządzeniach mobilnych. A co z konsolami? Autorzy nie wykluczają konwersji.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy