Half-Life: Alyx - zapowiedź

Half-Life: Alyx /materiały prasowe

​Gracze od 15 lat domagali się od Gabe'a Newella i studia Valve zapowiedzi kolejnej części serii Half-Life (tyle czasu minęło od premiery "dwójki").

Można powiedzieć, że ich wołania zostały w końcu wysłuchane, ale tylko częściowo. Valve ogłosiło wprawdzie, że nowy Half-Life powstaje, ale nie jest to pełnoprawna kontynuacja, tylko spin-off, a do tego nie osadzony w tradycyjnej formule, a... VR-owy. W pierwszej chwili można było mieć nadzieję, że rozgrywka w wirtualnej rzeczywistości będzie tylko opcją, ale szybko okazało się, że nic z tego - albo masz zestaw VR i odpowiednio mocnego peceta (co najmniej i5-7500, 12 GB RAM i GTX 1060 z 6 GB VRAM), albo nie pograsz. Jednak czy naprawdę jest aż tak źle? A może Half-Life: Alyx będzie na tyle interesującym projektem, że warto będzie nawet tylko ze względu na niego zainwestować w okulary do zabawy w wirtualnej rzeczywistości? Wiem, że może to brzmieć niedorzecznie, ale przyjrzyjmy się szczegółom...

Reklama

Half-Life: Alyx przeniesie nas do okresu spomiędzy pierwszej i drugiej części, wcielając się w tytułową bohaterkę. Alyx Vance to córka doktora Eliego Vance'a i jedyna nadzieja ludzkości na przetrwanie. Aktualnie prowadzi ona wspólnie ze swoim ojcem badania dotyczące Kombinatu, czyli olbrzymiego ugrupowania obcych, które od tak zwanego incydentu Black Mesa sprawuje władzę nad Ziemią. Od efektów ich prac zależy, czy uda się przezwyciężyć agresora, czy też okaże się, że ludzie są skazani na zagładę. Można zakładać, że fabuła będzie istotnym elementem Half-Life Alyx (kampania fabularna będzie jedynym dostępnym trybem rozgrywki)...

... choć można też (a może przede wszystkim) liczyć na emocjonującą rozgrywkę. Najnowsza produkcja Valve będzie pierwszoosobową strzelanką, w której będziemy przemierzać kolejne, różnorodne lokacje, strzelając do równie zróżnicowanych reprezentantów Kombinatu. Bohaterką będziemy sterować przy użyciu kontrolera. Posłuży nam on także do wykonywania różnych czynności, w tym strzelania czy przeładowywania broni. Ale rozglądać się będziemy, poruszając naszą własną głową. Za pomocą gogli VR będziemy także wychylać się zza węgła czy unikać wrogiego ostrzału. Autorzy przygotowują nie tylko liczne strzelaniny, ale także łamigłówki, które będą od nas wymagać wchodzenia w interakcję z różnymi elementami otoczenia. Można się spodziewać, że spora ich część będzie mocno środowiskowa.

Valve robi, co może, by Half-Life: Alyx był jednocześnie atrakcyjny graficznie, ale i grywalny. Jeśli dysponujesz naprawdę mocnym sprzętem i uda ci się odpalić go na najwyższych detalach, nie powinieneś narzekać na to, że wyraźnie odstaje od współczesnych produkcji. Jednak w innym wypadku prawdopodobnie będziesz musiał zadowolić się przeciętną grafiką. Ale lepsze to niż nic, prawda?

Warto dodać, że Valve planuje udostępnić graczom rozbudowane narzędzia służące do modyfikowania gry, jak również do tworzenia zupełnie nowej zawartości. Jeśli moderzy zainteresują się projektem, Half-Life: Alyx może się stać ponadczasowym projektem, który jeszcze za kilka lat będzie skupiał wokół siebie posiadaczy gogli VR. Początek eksperymentu prawdopodobnie już w marcu, tylko na PC.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Half-Life: Alyx
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy