Ci, którzy liczyli na to, że dowiedzą się wszystkiego o nowej FIFIE podczas czerwcowych targów E3, mieli prawo być zawiedzeni. Na szczęście "Elektronicy" już nadrabiają zaległości.
Co prawda FIFA 20 była obecna podczas konferencji EA Play w Los Angeles, ale dowiedzieliśmy się na niej jedynie, że gra powstaje (co za niespodzianka!) i że zadebiutuje w niej tryb VOLTA Football, będący tak naprawdę wbudowaną FIFĄ Street. Oczywiście ta druga informacja to spore wydarzenie (chyba wszyscy liczyliśmy na to posunięcie ze strony EA Sports), ale poza tym nie pokazano niczego - ani fragmentów rozgrywki, ani żadnych innych informacji o tym, co czeka na nas w "dwudziestce". No, ale ostatnio "Elektronicy" zaczęli opowiadać więcej o tym, jakie zmiany zajdą w gameplayu. Co już wiemy?
Z przedpremierowych zapowiedzi wynika, że EA Sports w tym roku stawia przede wszystkim na rozwój sztucznej inteligencji, dzięki czemu ma wzrosnąć nieprzewidywalność i realizm rozgrywanych spotkań. Autorzy chwalą się, że od teraz piłkarze zarówno przeciwnika i nasi będą mieli większą świadomość upływającego czasu czy ustawienia na boisku. Można się spodziewać innych zachowań w przypadku drużyny, która prowadzi, a innych w przypadku drużyny, która przegrywa, podczas gdy zbliża się dziewięćdziesiąta minuta meczu.
Nowa mechanika została zbudowana na trzech filarach. Pierwszy z nich jest związany z sytuacjami sam na sam, których ma być teraz więcej i które mają być bardziej dynamiczne niż dotychczas. Drugi to przebudowana i prawdopodobnie bardziej angażująca gra obronna, na którą składa się bardziej inteligentne ustawianie się piłkarzy czy nowy sposób odbioru piłki. Trzeci zaś to naturalne ruchy piłkarzy - w "dwunastce" mają się oni poruszać bardziej realistycznie i pracować na boisku bardziej kolektywnie (zauważalna powinna być ściślejsza współpraca pomiędzy formacjami).
W FIFIE 20 otrzymamy nowe możliwości poruszania się. Jedną z ciekawszych będzie wykonywanie ruchów z piłką na boki. Gdy zbliży się do nas rywal, będziemy mogli wywieść go w pole, wykonując nagły zryw albo sztuczkę techniczną. "Elektronicy" opracowali także nowy system wykańczania akcji - strzały mają być bardziej przewidywalne i satysfakcjonujące, ale jednocześnie trudniej będzie oddać na przykład efektowne uderzenie z woleja. Ciekawsze mają być rzuty wolne i karne. Gracz otrzyma więcej możliwości, które - gdy tylko je opanujemy - pozwolą nam oddawać wyjątkowo efektowne i dające dużo satysfakcji strzały. Autorzy przygotowali także sporo nowych animacji odbioru piłki, dając nam większą swobodę wyboru, w jaki sposób chcemy spróbować zabrać futbolówkę napastnikowi.
Niebagatelny wpływ na rozgrywkę będzie miała także zmieniona fizyka piłki. "Elektronicy" twierdzą, że gruntownie przebudowali jej zachowania, co ma zaowocować jeszcze bardziej realistyczną rotacją czy kozłami. Przekłada się to także na nowe możliwości w zakresie podań i strzałów. Będzie można na przykład mocniej podkręcać futbolówkę czy oddawać opadające strzały, wpadające na centymetry między palcami bramkarza a poprzeczką.
Co zaś się tyczy wspomnianego wcześniej trybu VOLTA Football, będzie to tak naprawdę "gra w grze". Będziemy w nim mogli toczyć pojedynki w kilku formułach: 3 na 3 bez bramkarzy, 4 na 4 z bramkarzami, 4 na 4 bez bramkarzy, 5 na 5 z bramkarzami oraz w opcji Professional Futsal. Grać będzie można zarówno mężczyznami, jak i kobietami, a boiska zostaną osadzone w takich miejscach, jak osiedla, dachy wieżowców, parkingi czy przejścia podziemne. To może być szalenie emocjonująca forma zabawy. Wydaje się, że właśnie takiego ożywienia FIFA potrzebowała.
W najbliższych tygodniach EA Sports powinno nas karmić kolejnymi informacjami o nowej FIFIE. Niebawem zobaczymy też materiały prezentujące rozgrywkę. A kiedy dojdzie do premiery? Tak jak zwykle, pod koniec września. Tym razem będzie to dokładnie 27 września. Gra zostanie wydana w wersjach na PC, Xboksy One, PlayStation 4 oraz Nintendo Switch.