Europa Universalis IV
Jedni lubią strzelaniny, bijatyki i bieganie po ścianach, a inni w tym czasie wolą siedzieć wygodnie w fotelu i dowodzić krajem dniami i nocami...
Europa Universalis to jedna z tych serii, w których nie mamy co liczyć nawet na odrobinę dynamiki. Zamiast niej otrzymujemy rozgrywkę pełną decyzji, od których zależą losy całego kraju, wierną historii i pełną szczegółów oraz szczególików, które tak kochają domowi stratedzy. Czwarta odsłona kultowego cyklu studia Paradox Interactive ujrzy światło dzienne już w tym roku.
W Europa Universalis IV przeniesiemy się po raz kolejny kilkaset lat wstecz i obejmiemy jedną z nacji, by poprowadzić ją do zwycięstw na arenie międzynarodowej. Wybierzemy spośród jednego z 250 państw z całego świata. Oczywiście znalazło się wśród nich miejsce także dla Polski. W zależności od wybranego scenariusza długość rozgrywki (wirtualnej, nie rzeczywistej, rzecz jasna) będzie mogła wynieść nawet 300 lat. W grze dostępne będzie naturalnie kilka trybów zabawy, zarówno do samotnej zabawy, jak i do multiplayera. W tym drugim jednocześnie będzie mogło uczestniczyć 32 graczy.
Jak zwykle w Europie Universalis, w czwartej części serii będziemy musieli opiekować się... praktycznie wszystkim. Pod naszą jurysdykcją znajdą się: handel, gospodarka, polityka zagraniczna, wojsko, społeczeństwo, eksploracja i kolonizacja czy badania naukowe. Tylko i wyłącznie od naszych decyzji - zarówno tych w skali makro, jak i mikro - będzie zależało, jak potoczą się losy naszego kraju.
Oczywiście w grze znajdą się nie tylko stare, sprawdzone elementy, ale również nowinki. Jedną z nich będzie system o nazwie Monarch Power, który będzie odpowiadał za zależność między osobowością władcy a sposobem jego rządzenia. Ponadto autorzy zapowiadają mniejsze i większe zmiany w takich warstwach, jak handel czy dyplomacja. Możemy się spodziewać, że będą jeszcze bardziej rozbudowane i realistyczne. Jeśli chodzi o wierność historii, gra zaoferuje jeszcze większą liczbę szczegółów niż poprzedniczki. Znajdą się w niej aż cztery tysiące nazwisk postaci znanych z kart historii! Nie zabraknie także wiernie odwzorowanych wydarzeń z poszczególnych okresów.
Europy Universalis IV nie trzeba specjalnie reklamować miłośnikom tej serii. To gra, która bierze solidne, budowane przez lata fundamenty, dodając do nich dodatkowe szczegóły oraz szereg nowinek, dając w efekcie prawdopodobnie najlepszą część cyklu. Czy rzeczywiście tak będzie, przekonać się mamy w trzecim kwartale tego roku.