Armikrog - zapowiedź

Przygodówkę The Neverhood z 1996 wspominamy z ogromną sympatią. Cieszymy się niezmiernie, że po prawie 20 latach od jej premiery...

... światło dzienne ujrzy jej duchowy następca, zatytułowany Armikrog. Autorom nie udało się zdobyć licencji The Neverhood, nie udało się też pozyskać dużego sponsora. Na szczęście udało się - pod szyldem Pencil Test Studios - zebrać większość zespołu, który opracował nie tylko The Neverhood, ale również Earthworm Jima. A skąd środki na rozwój projektu? Z Kickstartera, a jakże. W ramach zbiórki udało się pozyskać od samych graczy prawie milion dolarów (autorzy potrzebowali o 100 tys. mniej, ale nadwyżka zostanie przez nich sensownie wykorzystana)! Jak widać, nie tylko my wspominaliśmy z rozrzewnieniem The Neverhood!

Reklama

Armikrog pod każdym względem przypomina kultowy pierwowzór. Gra została opracowana (piszemy "została", gdyż projekt znajduje się już na ostatniej prostej) w podobny sposób, a zatem na ekranie będziemy oglądać lokacje oraz postacie ulepione z plasteliny. Te drugie będą specyficznie, poklatkowo animowane (tak samo, jak w oryginale).

Jak to wygląda, możecie zobaczyć na zaprezentowanym już przez twórców materiale. Nad odpowiednim efektem czuwał cały sztab specjalistów - lalkarzy, rzeźbiarzy oraz animatorów. Armikrog prezentuje się świetnie i już nie możemy się doczekać, kiedy zobaczymy go w akcji! Znakomicie zapowiada się także ścieżka dźwiękowa, za którą odpowiada sam Terry S. Taylor, czyli autor muzyki do The Neverhood.

A o czym, tak w ogóle, będzie opowiadać gra? Poznamy w niej historię kosmicznego podróżnika imieniem Tommynaut, który podróżuje po wszechświecie wspólnie ze swoim psem - Beak-Beakiem. Obaj rozbijają się pewnego dnia na nieznanej im planecie, zamieszkałej przez niezbyt przyjazną nację.

Tuż po awaryjnym lądowaniu Tommynaut i Beak-Beak zostają pojmani oraz uwięzieni w tytułowej fortecy. Jak dalej potoczą się ich losy, mamy się przekonać w połowie tego roku (w czerwcu/lipcu) - wtedy Armikrog ma trafić do sprzedaży. Naszym celem będzie prawdopodobnie wydostanie się z planety.

Armikrog po prostu nie może się nie udać. Doug TenNapel oraz Mark Lorenzen - autorzy The Neverhood, którzy po latach postanowili przywrócić życie legendzie - na pewno wiedzą, jak stworzyć "The Neverhood" 2, które po raz kolejny zachwyci świat. Wszystko wskazuje na tym, że im się ta sztuka uda. Czekamy z niecierpliwością na premierę. Ta - przypominamy - prawdopodobnie w okolicy połowy roku.

Pencil Test Studios planują na ten moment wersje wyłącznie na trzy platformy - pecety, PlayStation 4 oraz Wii U. Na koniec mamy jeszcze jedną dobrą wiadomość - Armikrog zostanie wydany także w polskiej wersji językowej! Wiemy już także, że gra nie będzie kosztowała dużo. Będziemy ją mogli kupić już za 25 dolarów. Oby tylko kurs dolara zdążył spaść do dnia premiery!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy