Xbox Series S może oferować jedynie 364 GB na dane dla użytkownika
W najbliższy wtorek na rynku zadebiutują pierwsze next-geny, czyli Xbox Series X i Series S. Wiele osób zapewne przymierza się do zakupu tańszej wersji nowego Xboxa, ale dobrze zdawać sobie sprawę z jego ograniczeń.
Przypominamy, że Xbox Series S nie tylko pozbawiony jest napędu na płyty, jak ma to miejsce w przypadku tańszej wersji PS5, ale również posiada słabsze podzespoły i dysk o mniejszej pojemności. Warto zatrzymać się przy tym ostatnim elemencie. Według oficjalnej specyfikacji Series S otrzymało SSD o pojemności 512 GB, ale jak się okazuje z tego dostępnych jest dla użytkownika jedynie 364 GB. Informację tę ujawnił użytkownik Reddita o nazwie spead20, który posiada już konsolę.
Zaledwie 364 GB na gry i aplikacje to jak na dzisiejsze standardy wręcz śmieszna pojemność przestrzeni dyskowej. Co prawda, deweloperzy mogą w tym przypadku zmniejszyć rozmiar tekstur swoich next-genowych gier, by zrekompensować mniejszy dysk konsoli, ale nawet tego typu optymalizacje mogą okazać się niewystarczające w wielu przypadkach. Dla przykładu Call of Duty: Warzone waży dobre ponad 130 GB, a Red Dead Redemption 2 zabiera przeszło 100 GB, co oznaczałoby, że przy tych dwóch tytułach zostałoby nam miejsce jedynie na jeszcze jedną dużą grę (lub dwie mniejsze).
Co gorsze, w przypadku nowej generacji gier, gdzie spodziewać można się wyższej rozdzielczości tekstur, rozmiary gier będą zapewne tylko rosły, więc sytuacja w rzeczywistości może wyglądać jeszcze gorzej. Nawet w przypadku Xboxa Series X, który posiada 1 TB dysk, z czego 802 GB dostępne jest dla użytkownika, zapewne szybko trzeba będzie sięgać po zewnętrzne nośniki danych, ale w Series S sytuacja ta zapowiada się wręcz dramatycznie.
Warto jednak podkreślić, że nie są to jeszcze oficjalne informacje, a z racji tego, że nie mieliśmy jeszcze okazji przetestować Xboxa Series S, nie możemy ich potwierdzić.
Daniel Górecki - ITHardware.pl