Słyszeliśmy już o różnych awariach konsol. Chyba każdy z was pamięta słynny już czerwony pierścień śmierci, który pojawiał się pechowym posiadaczom Xboksów 360. Xbox One nie miał już tego problemu, ale okazuje się, że poprzednia konsola Microsoftu może stać się... pułapką na muchy.
"Jak pozbyć się muchy z włącznika konsoli? Jak ona się tam w ogóle dostała? Jakieś pomysły?" - napisał jeden z użytkowników Reddita, dołączając do tego krótki film ukazujący muchę uwięzioną w przycisku Xbox.
Do tej pory nikt nie wpadł na rozwiązanie zagadki owada uwięzionego w przycisku konsoli. Wygląda na to, że mucha nie była zadowolona ze swojego nowego domu. W filmie widzimy, jak próbuje wydostać się z jego wnętrza, ale niestety bez powodzenia.
Xbox Series X: Unboxing konsoli next-gen Microsoftu
Xbox Series X zadebiutuje na rynku dokładnie za tydzień. Najmocniejszy sprzęt do gier w historii giganta z Redmond przyciąga nie tylko minimalistycznym designem, ale też potężną specyfikacją. Nie bez znaczenia jest także oferta subskrypcji Game Pass pozwalająca cieszyć się rozległym wachlarzem gier w ramach miesięcznego abonamentu. Właśnie dotarł do nas przedpremierowy egzemplarz urządzenia. Jesteście ciekawi, jak sprzęt nowej generacji Microsoftu prezentuje się w rzeczywistości i co kryje pudełko? Zapraszamy do obejrzenia galerii z unboxingu.






































Na szczęście użytkownicy Reddita okazali się wyjątkowo pomocni. Niektórzy zasugerowali posiadaczowi Xboksa z muchą w środku, aby rozebrał konsolę i w ten sposób uwolnił owada. Ktoś inny doradził, aby umieścić urządzenie w ciemnym pomieszczeniu z włączoną lampką gdzieś w pobliżu, tak aby zachęcić muchę do przemieszczenia się w stronę źródła światła.
Okazuje się, że przypadek muchy uwięzionej w konsoli nie jest odosobniony. Pod postem na Reddicie pojawiły się komentarze innych pechowców, którzy po rozkręceniu swoich Xboksów znajdowali w nich nie tylko muchy, ale także chrząszcze czy pająki. Sprawdzaliście kiedyś, co kryje się we wnętrzu waszych konsol?
Pechowy posiadacz Xboksa prawdopodobnie zdoła (lub już to zrobił) pozbyć się muchy z wnętrza konsoli bez uszkadzania podzespołów. Alternatywą byłoby przyzwyczajenie się do obecności muchy w przycisku albo... zakup next-gena. Ale o to drugie wcale nie tak łatwo. Kiepska dostępność Xboksów Series X oraz PlayStation 5 w sklepach może utrzymać się do przyszłego roku włącznie. Ma to związek z ograniczoną produkcją procesorów i kart graficznych czy trwającą wciąż pandemią koronawirusa.