uGo Bazooka - test głośnika

Głośnik bezprzewodowy może być świetnym zakupem z wielu powodów. Sposobów zastosowania takiego urządzenia można zliczyć dziesiątki.

Ot, możemy go potraktować jako dodatkowy głośnik do laptopa (jeśli te wbudowane są przeciętnej jakości, a najczęściej są). Możemy wykorzystać do słuchania ulubionej muzyki podczas wyjazdów. Możemy zastosować jako głośnik w dowolnym pomieszczeniu w mieszkaniu, np. w łazience (aby sprawił, że długie kąpiele będą jeszcze przyjemniejsze). Możemy zabrać ze sobą na prezentację do klienta albo wykorzystać jako zestaw głośnomówiący podczas konferencji. Możemy także kupić go na prezent, jeśli zabraknie nam pomysłu (powinien być strzałem w dziesiątkę niezależnie od okazji).

Reklama

Schody mogą się zacząć w momencie, w którym zdecydujemy, że chcemy nabyć taki głośnik. Staniemy wówczas przed koniecznością wyboru jednego, konkretnego modelu spośród dziesiątek dostępnych. Najprościej - i najtaniej! - może być zaczekać, aż któryś z popularnych dyskontów wprowadzi takie urządzenie do okresowej promocji. Jednak przeważnie są to głośniki z niższej półki, które nie rozpieszczą cię dźwiękiem (nie musisz być melomanem, aby usłyszeć, że to nie to).

Pędzimy z pomocą. Przetestowaliśmy dla was głośnik uGo Bazooka, za który wcale nie trzeba płacić majątku (zaraz do tego wrócimy), a można być pewnym, że nie kupuje się kota w worku. Tym bardziej, że go sprawdziliśmy i możemy z pełnym przekonaniem stwierdzić, że to naprawdę udany model. Do naszej redakcji trafił wariant uGo Bazooka USB-1174, który odznacza się mocą wyjściową na poziomie 16 W, pełnowymiarowym portem USB, złączem AUX oraz slotem na karty pamięci. Jest także wyposażony w radio FM oraz tryb karaoke, dzięki któremu rozkręcisz niejedną domówkę. Nie ma może dużej baterii (raptem 2000 mAh), ale rekompensuje to niewielki rozmiar (35,5 x 17,5 cm) oraz waga (1,9 kg).

Co jednak najważniejsze, dźwięk, który generuje, jest czysty, basowy i uniwersalny. Nie posłuchacie na nim może muzyki klasycznej, ale do popu, a nawet rocka powinien być jak najbardziej w porządku. Sprawdzi się także w grach wideo, niezależnie od gatunku. Przetestowaliśmy go również podczas rozmów - głos był czysty, pozbawiony szumów.

uGo Bazooka występuje także w wersji USB-1175. Jest on jeszcze mniejszy od wariantu USB-1174. Odznacza się wymiarami 20x9 cm oraz wagą 470 gramów. Jego moc wyjściowa to 5 W, a zastosowany w nim akumulator ma pojemność 1500 mAh. Jeśli idzie o funkcjonalność, nie różni się od swojego większego brata, nie licząc jedynie trybu karaoke. Jednak to bez wątpienia doskonała opcja dla wszystkich, którzy szukają jak najmniejszego głośnika.

A ile trzeba zapłacić za uGo Bazooka? Oczywiście to zależy od tego, którą wersję wybierzemy. Wariant USB-1174 (ten większy) kosztuje 159 złotych, a za USB-1175 (ten większy) zapłacimy 59 złotych. Jak na tak przyzwoity głośnik bezprzewodowy, jest to znakomita cena.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama