Trust GXT 322C - test

​Czy chcąc cieszyć się dobrą jakością dźwięku, trzeba wydać na słuchawki majątek? Sprawdzamy to, testując model Trust GXT 322C.

Wysokiej klasy słuchawki gamingowe mogą kosztować dobre kilkaset złotych. To spory wydatek dla osób z mniej zasobnym portfelem lub oczekujących po prostu jakości za mniejsze pieniądze. Wyszedł im naprzeciw Trust, wypuszczając do sklepów model Trust GXT 322C, który można kupić już za około 160 złotych. Czy za tę kwotę rzeczywiście można marzyć o naprawdę dobrych słuchawkach? Przyjrzyjmy się!

Trust GXT 322C są dostępne w dwóch wersjach kolorystycznych - czarnej oraz moro. Ta pierwsza prezentuje się znacznie bardziej elegancko, za to druga przypadnie do gustu wszystkim miłośnikom militariów. Niezależnie od tego, który wariant wybierzemy, otrzymujemy masywne słuchawki, obszyte materiałem, dość klasyczne, bez podświetleń, przesadnej liczby ozdobników... Cieszy także dbałość o szczegóły, obiawiająca się np. zastosowaniem plecionki wokół kabla (co nie jest standardem w przypadku słuchawek z tej półki cenowej). W pudełku z Trust GXT 322C znalazł się także kabel przedłużający, dający nam łączną długość 2 metrów.

Reklama

Po założeniu Trust GXT 322C na głowę wcale nie czuć, że mamy do czynienia z produktem o masywnej konstrukcji. Przeciwnie, słuchawki są dość lekkie. Podczas kilkugodzinnych testów nie odczuwaliśmy dyskomfortu i podejrzewamy, że przy jeszcze dłuższych sesjach korzystanie z Trust GXT 322C nie byłoby męczące dla uszu. Jedynym minusem jest mikrofon przypięty do prawej słuchawki, którego nie da się schować ani odpiąć. Jeśli nie jest nam właśnie potrzebny, może tylko irytować. Ciekawym rozwiązaniem jest natomiast wprowadzenie na prawej muszli potencjometru oraz przełącznika pozwalającego włączyć i wyłączyć mikrofon.

Nie spodziewaliśmy się po słuchawkach za około 160 złotych ponadprzeciętnej jakości dźwięku i nie da się ukryć, że różnica między Trust GXT 322C a produktami z wyższej półki jest słyszalna (bylibyśmy w szoku, gdyby jej nie było). Jednak - biorąc pod uwagę cenę - musimy uznać testowany produkt za wyjątkowo dobry w swojej klasie. Dźwięk dobiegający do naszych uszu jest całkiem naturalny, dość przestrzenny, a basy brzmią naprawę przednio. Podczas grania nie wychwycicie delikatnych niuansów czy głębi, ale to już domena słuchawek, których nie da się kupić za mniej niż 400-500 złotych.

Trust GXT 322C zostały stworzone z myślą o gamingu i tylko w tej kategorii powinny być rozpatrywane (jako produkt oferujący pierwszorzędny stosunek jakości do ceny). Nie są to słuchawki, które sprawdzą się do słuchania muzyki, ale jeżeli szukasz budżetowego modelu, który zapewni ci naprawdę dobre doznania słuchowe, ten powinien cię w pełni zadowolić.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Trust
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama