Trust GXT 288 - test kierownicy

​Jeśli jesteś fanem gier wyścigowych, koniecznie powinieneś zainteresować się zakupem kierownicy. Poniżej udowadniamy, że to wcale nie musi być duży wydatek.

Do naszej redakcji trafił model kierownicy Trust GXT 288 (z sekwencyjną skrzynią biegów oraz dwoma pedałami, odpowiedzialnymi za gaz i hamulec), który można kupić za około 350 złotych. To naprawdę atrakcyjna cena, która plasuje ten produkt w kategorii: "budżetowe". Jednak owa budżetowość wcale nie oznacza niskiej jakości. Przeciwnie, Trust GXT 288 to naprawdę nieźle wykonana i nieźle działająca kierownica, która zadowoli wszystkich graczy, którzy nie uważają się za wymagających fanatyków.

Po wyciągnięciu Truxt GXT 288 z dość dużych rozmiarów pudełka naszym oczom ukazuje się całkiem przyjemnie zaprojektowana i wykonana kierownica. Jest ona wprawdzie plastikowa, ale nie jest to tanie tworzywo, tylko przyjemny w dotyku materiał (kierownica została dodatkowo pokryta antypoślizgową powierzchnią). Całość została poprawnie spasowana, koło kierownicy chodzi płynnie, nie stwierdziliśmy żadnych luzów. Pozytywnie oceniamy także skrzynię biegów, która zarówno dobrze wygląda, jak i działa (przy zmianie biegów słychać delikatne, przyjemne dla ucha kliknięcie). Nieco gorzej prezentują się natomiast pedały, osadzone na dużym, nieładnym kawałku plastiku. Na szczęście akurat ten element umieszcza się przeważnie w mniej widocznym miejscu.

Reklama

Trust GXT 288 to kierownica stworzona z myślą o posiadaczach pecetów oraz... PlayStation 3. Nie rozumiemy, dlaczego producent zdecydował się wydać produkt z myślą akurat o poprzedniej generacji konsoli Sony, ale jeśli ktoś w dalszym ciągu na niej gra, może myśleć o zakupie tego modelu. My natomiast przetestowaliśmy go po podłączeniu do komputera.

Podczas rozgrywki przekonaliśmy się, że Trust GXT 288 to produkt naprawdę niezły, choć na pewno niewystarczający dla wymagających graczy. Po skalibrowaniu kierownicy pozwala ona cieszyć się przyjemnym i precyzyjnym sterowanie. I mowa tutaj zarówno o grach, w których dużo jeździ się na wprost, jak i o tych, w których królują zakręty czy w których można trochę podriftować. Jeśli nie macie przesadnych wymagań, z pewnością będziecie zadowoleni z odczuć, jakie towarzyszą korzystaniu z Trust GXT 288.

Jeżeli natomiast zaliczacie się do wymagających graczy, dostrzeżecie na pewno poniższe dwa mankamenty (dla jednych będą one większe, dla innych mniejsze). Trust GXT 288 nie posiada sprzęgła - ani w formie pedału, ani w formie przycisku (choć akurat przycisków powinno wystarczyć każdemu, bo zastosowano ich aż 16). Kąt obrotu kierownicy to zaledwie 250-270 stopni, podczas gdy kierownice z wyższej półki cechują się wartością na poziomie 700 stopni, a nawet więcej.

Jednak podkreślmy, że powyższe minusy będą miały znaczenie raczej tylko w przypadku wymagającej klienteli. Jeśli jesteś graczem, który po prostu chce się pobawić w gry wyścigowe na nieco innym poziomie (innym niż granie z padem w dłoniach) i nie wydawać na to majątku, możesz być zachwycony tym, co oferuje Trust GXT 288.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Trust
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama