SteelSeries Rival 110 - test myszki

Szukasz naprawdę dobrej myszy gamingowej, do wykorzystania podczas rozgrywki w FPS-y, MMO czy strategie czasu rzeczywistego? Mamy dla ciebie znakomitą propozycję.

To model Rival 110 od producenta SteelSeries, który trafił do nas niedawno do testów. Po kilkunastu godzinach rozgrywki musimy przyznać, że to jedna z najlepszych propozycji dla graczy w tej kategorii cenowej (okolice 150 złotych), z jakimi mieliśmy do czynienia w ostatnich miesiącach, a może i latach.

SteelSeries Rival 110 to myszka symetryczna, co oznacza, że równie dobrze mogą z niej korzystać zarówno osoby prawo-, jak i leworęczne (niezależnie od tego, czy preferują chwyt typu fingertrip, czy claw-grip). Jeśli idzie o design, mamy tu do czynienia z elegancką prostotą, pozbawioną różnego rodzaju dodatków, przetłoczeń etc. Jeśli więc szukacie myszki o oryginalnym wyglądzie, raczej nie będzie to propozycja dla was. Jeżeli jednak cenicie minimalizm i komfort użytkowania, powinniście być zachwyceni.

Reklama

Myszka jest raczej niewielka. Jej wymiary to 120 x 67 x 38 milimetrów, a waga to około 90 gramów. Produkt sprawia wrażenie solidnego. Jego wierzch został pokryty odrobinę zmiękczonym plastikiem, a boki nieco śliskim plastikiem, ale wzbogaconym o drobne kółeczka poprawiające nieco pewność chwytu. SteelSeries Rival 110 dobrze leży w dłoni i daje przyjemne odczucia. Pochwalić należy także kabel o długości około niecałych 2 metrów i średnicy 2,9 milimetra. Nie przeszkadza on ani odrobinę w rozgrywce - nie plącze się, nie stawia oporu. Komfort użytkowania zwiększają także teflonowe ślizgacze, umieszczone od spodu myszki.

SteelSeries Rival 110 wykorzystuje sensor optyczny TrueMove1, który powstał na bazie sensora PixArt PMW3325. Działa on w zakresie DPI od 200 do 7200 oraz polling rate od 125 do 1000 Hz. Myszka prezentuje się dobrze nie tylko na papierze. Po naszych testach możemy stwierdzić, że jest ona nie tylko szybka, ale również precyzyjna. Działa przewidywalnie, bez opóźnień i dobrze współpracuje z podłożem (nie musi to być świetnej jakości podkładka).

SteelSeries wyposażyło swój model w 6 przycisków oraz scroll, które można dowolnie zaprogramować. Za pomocą software'u, dostępnego na stronie producenta, możemy także tworzyć profile i makra, zmieniać DPI i polling rate czy zmieniać kolor podświetlenia. A propos tego ostatniego, zostało ono zastosowane w dwóch miejscach: pod logo (na grzbiecie) oraz pod scrollem.

SteelSeries Rival 110 to bardzo dobrej jakości myszka, która za naprawdę sensowne pieniądze (około 150 złotych) oferuje elegancki design, komfort użytkowania, wzorowe działanie w grach różnego rodzaju, szeroką funkcjonalność oraz subtelne podświetlenie. Jeśli szukacie uniwersalnej myszy gamingowej na poziomie, ale nie chcecie przepłacać, warto, abyście zainteresowali się tym modelem.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: SteelSeries
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy