Stadia umiera powolną śmiercią, bo Google nie chce płacić za konwersje

​Sporym eufemizmem będzie stwierdzenie, że Google Stadia nie jest większym sukcesem. Pomimo marketingu i głośnych nazwisk, usługa strumieniowania nie zdołała przekonać zbyt dużej liczby użytkowników, a jedną z głównych przyczyn stojących za taką sytuacją jest po prostu brak gier.

Biorąc pod uwagę fakt, ile pieniędzy wydano na reklamowanie projektu i przejmowanie pracowników z całego świata, mogłoby się wydawać, że jakaś kwota wędruje także do twórców, którzy decydują się na przeniesienie swoich tytułów na Stadia. Rzeczywistość jest jednak dużo mniej lukratywna.

Jak wynika ze śledztwa przeprowadzonego przez serwis Business Insider, większość deweloperów omija Stadia szerokim łukiem właśnie ze względu na koszty, z jakimi wiązałyby się prace nad portem. Wygląda na to, że Google nie wykłada praktycznie żadnych pieniędzy, co zniechęca do działania.

Reklama

Jeden z menedżerów miał przyznać, że oferowana kwota była tak niska, że nie warto było nawet o niej rozmawiać podczas negocjacji. Dla porównania, Microsoft i Epic Games płacą z góry i zachęcają wydawców do tworzenia gier i portów dla swoich sklepów. Coś podobnego w Stadia nie istnieje.

Dość powiedzieć, że usługa strumieniowania rozgrywki od Google oferuje dziś całe 28 gier do sprawdzenia. Producent obiecuje ponad sto kolejnych do końca roku, lecz twórcy są podobno mało zainteresowani i obawiają się, że amerykański gigant w każdej chwili "zwinie" projekt.

Weźmy na tapetę Metro Exodus. Choć maszyny napędzające Stadia są teoretycznie niemal dwukrotnie mocniejsze od Xbox One X, to strzelanka otrzymała ustawienia graficzne takie same, jak na konsoli Microsoftu. Teraz już jednak wiemy, dlaczego twórcy nie poświęcili na prace więcej czasu.

Wszystko to napędza błędne koło: twórcy nie chcą tworzyć gier na Stadia, więc użytkownicy nie kupują usługi. To sprawia, że coraz mniej deweloperów uważa przygotowanie konwersji za opłacalne i koło się zamyka. A Google nie narzeka raczej na brak gotówki, lecz liczą się chęci...

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Google Stadia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama