Sprytna aplikacja zmienia konsolę do gier w alarm antywłamaniowy

​W ofercie e-sklepu Nintendo pojawił się ciekawy gadżet, dzięki któremu popularna konsola Nintendo Switch rejestruje naruszenie przestrzeni prywatnej i uruchamia alarm. Cena wynosi niecałe 10 dolarów.

Program Spy Alarm firmy Sabec wykorzystuje umieszczony fabrycznie w prawym padzie konsoli (czyli Joy-Conie) czujnik IR emitujący wiązkę podczerwieni, niewidocznej dla człowieka. Po zainstalowaniu tego "szpiega" nawet chwilowe zakłócenie wiązki powoduje uruchomienie alarmu akustycznego - trochę jak w "Mission: Impossible".

Oczywiście dzieje się tak wówczas, gdy pad nie jest wykorzystywany do grania. Przykładowo gdy śpimy albo wychodzimy z pokoju. Trzeba go tylko ustawić w takiej pozycji, by wiązka podczerwieni "przecinała" obszar, w który może się wedrzeć potencjalny intruz. Aplikacja rejestruje przy tym każde naruszenie przestrzeni fizycznej, więc właściciel konsoli może się np. przekonać czy ktoś z domowników zakrada się do jego pokoju, by pomyszkować, jak często to robi, o jakiej porze. I ewentualnie złapać na gorącym uczynku: mamę, tatę, wujka, rodzeństwo...

Reklama

Czy urządzenie uchroni przed prawdziwym włamaniem? Zadziała, ale producent przestrzega, że Spy Alarm ma być przede wszystkim gadżetem przydatnym w zabawach typu "policjanci i złodzieje". Nie zastąpi profesjonalnego alarmu z monitoringiem. Aplikacja kosztuje 9,99 dol (ok. 40 zł).

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Nintendo Switch
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy