Sennheiser GSP 350 - test słuchawek

​Nie lubisz przeciętności, półśrodków, rozwiązań ze średniej półki? W takim razie słuchawki Sennheiser GSP 350 zostały stworzone z myślą o tobie.

Firmy Sennheiser nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. To niemiecki producent przede wszystkim słuchawek, mikrofonów i zestawów audio, który od pewnego czasu tworzy także rozwiązania dedykowane graczom - zarówno z niższej, średniej, jak i zupełnie wysokiej półki. Omawiany model - Sennheiser GSP 350 - plasuje się gdzieś w kategorii "średnia wyższa". Jeśli grasz regularnie i nie jesteś audiofilem, powinieneś być nim zachwycony. My byliśmy.

Zacznijmy od designu i wykonania. Sennheiser GSP 350 już na pierwszy rzut oka wyglądają na produkt z wyższej półki. Niemiecki producent doskonale wie, jak opracować elegancki i zarazem nowoczesny wygląd - i swoją wiedzę wykorzystał także tym razem. Słuchawki sprawiają także wrażenie niezwykle trwałych. Sugeruje to nie tylko wygląd, ale także waga - aż 640 gramów. Na szczęście kształt oraz materiały, z których zostały wykonane Sennheiser GSP 350, sprawiają, że nawet podczas dłuższych sesji nie odczuwamy dyskomfortu. Zestaw

Reklama

Przyjrzyjmy się danym technicznym omawianych słuchawek:

  • pasmo przenoszenia: 15-26000 Hz
  • poziom ciśnienia akustycznego (SPL): 113 dB
  • impedancja: 19 omów
  • złącze: USB
  • pasmo przenoszenia mikrofonu: 10-15000 Hz
  • przewód z modułem Surround: 1,7 m + przewód USB: 1,2 m

To jeszcze nie wszystko, co warto wiedzieć. Model został wyposażony w pokrętło potencjometru głośności, umiejscowione na prawej słuchawce, oraz w mikrofon wyciszający się automatycznie w pozycji pionowej. Ponadto po podłączeniu słuchawek do komputera możemy "pobawić się" equalizerem albo zdecydować się na jedno z predefiniowanych ustawień: gamingowe, e-sportowe, neutralne oraz muzyczne.

Przejdźmy do tego, co najważniejsze, czyli do dźwięki, jaki generują Sennheiser GSP 350. W słuchawkach został zastosowany system Dolby 7.1 Surround, mający na celu imitować zestaw głośników 7.1. To w ostatnim czasie dość popularne rozwiązanie w segmencie słuchawek gamingowych, ale nie zawsze działa ono tak, jak powinno. Tutaj brzmi wzorowo. Oczywiście nie są to takie same wrażenia, jak w przypadku zastosowania wspomnianego zestawu głośników, ale chyba trudno osiągnąć lepszy efekt w słuchawkach.

Ponadto dźwięk wydostający się z przetworników zastosowanych w Sennheiser GSP 350 jest wyjątkowo czysty i precyzyjny. Grając w strzelankę, usłyszycie najcichszy szmer i dowiecie się o pozycji przeciwnika wyraźnie wcześniej niż on zorientuje się, że jesteście w pobliżu. Słuchawki także znakomicie izolują nasze uszy od odgłosów pochodzenia zewnętrznego. Mikrofon spisuje się perfekcyjnie. Sennheiser GSP 350 przetestowaliśmy nie tylko w grach (czyli w tym, do czego zostały stworzone), ale także słuchając muzyki. I tutaj byliśmy pozytywnie zaskoczeni - słuchawki sprawdzają się świetnie w większości gatunków, od popu, przez rock, aż po muzykę klasyczną.

Nie sposób przekazać w stu procentach, jak dobry - czysty, precyzyjny, przestrzenny - jest dźwięk generowany przez Sennheiser GSP 350. Żeby docenić go w pełni, trzeba go usłyszeć na własne uszy. Za słuchawki trzeba zapłacić około 450 złotych, ale zdecydowanie warto!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy