Recenzja KFA2 GeForce RTX 3090 Ti Hall of Fame. Prawdziwe monstrum dla entuzjastów PC
Rynek kart graficznych nasycony jest tak bardzo, że znaleźć możemy coś na każdą kieszeń i coś, co spełnia wszystkie wymagania. Recenzowany dziś model skierowany jest do największych entuzjastów sprzętu komputerowego i HOF, czyli Hall of Fame, jest najwyższą linią w ofercie znanego producenta KFA2. Jak zatem spisze się w testach i na co mogą liczyć najbardziej wymagający użytkownicy?
Rodzina kart graficznych Hall of Fame nie jest nowa. Znamy ją bowiem jeszcze z czasów, kiedy KFA2 nazywał się Galaxy, ale z reguły wszystkie topowe modele otrzymywały ten układ chłodzenia i nie inaczej jest w wypadku najwydajniejszej aktualnie karty graficznej na rynku, czyli NVIDIA GeForce RTX 3090 Ti. Recenzowany model w sferze wizualnej tradycyjnie już stawia na biel i kolor dotyczy nie tylko osłony coolera, ale też laminatu. Cooler to bardzo rozbudowana konstrukcja i taka też powinna w tym modelu być, wszak mamy oczywiście do czynienia z 450-watowym monstrum.
KFA2 3090 Ti bazuje na rdzeniu GA102, produkowanym przez Samsunga w procesie technologicznym 8 nm. Ten składa się z 28,3 mld tranzystorów upakowanych na powierzchni 628 mm2. Fizycznie wyposażony został w 84 bloki SM, co oznacza w praktyce 10752 CUDA. Rdzeń współpracuje z 24 gigabajtami pamięci GDDR6X, a jego taktowanie wynosi w wypadku recenzowanego modelu 1920 MHz. Za zasilanie w HOF odpowiada 24-fazowa sekcja, do której prąd dostarczany jest za pomocą dwóch wtyczek 12-pin. Oczywiście producent dorzuca stosowne przejściówki, żeby nie było problemów z kompatybilnością.
KFA2 GeForce 3090 Ti Hall of Fame - specyfikacja:
- Proces technologiczny: 8 nm
- Architektura: Ampere
- Rozmiar rdzenia: 628 mm2
- GPU: GA102
- Liczba tranzystorów: 28,3 mld
- SM: 84
- Cache L2: 8 MB
- CUDA: 10752
- TMU: 336
- ROP: 112
- RT: 84
- Tensor: 336
- VRAM: 24 GB GDDR6X 21 Gbps, 384-bit
- Przepustowość: 1008 GB/s
- Zegar: 1860 MHz (1890 MHz w trybie boost)
- TDP: 450 W
- Interfejs: PCIe 4.0 x16
W pudełku, oprócz oczywiście karty graficznej, znajdziemy przewód do podpięcia karty do złącza dla diod ARGB na płycie głównej, składana podpórka pod GPU, która ma za zadanie przeciwdziałać zjawisku opadania, rękawiczki z motywem Hall of Fame, wyświetlacz do montażu na karcie wraz z okablowaniem i dwie przejściówki 3x 8-pin na 12-pin. Jest zatem naprawdę bogato, ale w tym wypadku wcale się nie dziwimy, wszak jest to przecież kart graficzna z najwyższej półki.
KFA2 GeForce RTX 3090 Ti HoF to jedna z najdłuższych konstrukcji, ponieważ mierzy aż 34 cm długości, ale warto dodać, że układ chłodzenia wystaje nieco poza laminat. Ten chłodzi zarówno rdzeń, jak i pamięć VRAM oraz sekcję zasilania i zajmuje w obudowie trzy sloty. Za schłodzenie dwuczęściowego radiatora, do którego ciepło przechodzi z sześciu rurek cieplnych, odpowiadają trzy wentylatory - dwa 102 mm oraz jeden 92 mm. Kontrola obrotów jest w tym wypadku dwustrefowa. Te rzecz jasna potrafią pracować w trybie półpasywnym, dlatego generowany przez nie hałas w trakcie nawet lekkiego obciążenia jest zerowy.
Na rewersie karty znajduje się płytka usztywniająca, czyli popularny backplate o bardzo ciekawej fakturze. Ta jest wykonana z anodowanego na biały kolor aluminium, na której znajdziemy dodatkowo logo serii Hall of Fame. Z boku natomiast zauważyć możemy dwa złącza zasilania 12-pin. Dodatkowe złącze jest tu oczywiście przewidziane dla najbardziej wymagających użytkowników, overclockerów, którzy próbują pobić rekordy OC przy pomocy ciekłego azotu wykorzystując do tego specjalny BIOS zwiększający limit mocy. Ponadto, na górze znajduje się również NVLink, a więc nie będzie problemów z parowaniem karty w trybie multi-GPU. Nie zabrakło w karcie podświetlenia RGB i wsparcia dla aplikacji HOF AI. Jeśli chodzi o złącza wideo, tutaj już jest tradycyjnie. Do dyspozycji otrzymujemy jedno gniazdo HDMI 2.1 oraz trzy sztuki DisplayPort 1.4a. Jest tutaj również przycisk do wymuszenia 100% obrotów wentylatorów.
Wszystkie testy przeprowadziliśmy z użyciem systemu operacyjnego Windows 10 64-bit 1909, sterowników graficznych GeForce Game Ready Driver 512.16 oraz programu FRAPS do zmierzenia wydajności w grach komputerowych. Platforma wyposażona została w procesor Intel Core 10900K, który pracował w częstotliwością 5.1 GHz, płytę główną ASRock Z490 Phantom Gaming ITX/TB3, pamięć RAM Team Group Night Hawk RGB 2x 8 GB DDR4-3600 CL 18, która pracowała na nastawach DDR4-4000 CL 15-15-15-35, dysk SSD ADATA SP900 128 GB oraz zasilacz Enermax Platimax 1350 W. Całość umieszczono w obudowie Antec Twelve Hundred V3.
Próby podkręcania polegały na znalezieniu maksymalnych stabilnych zegarów dla rdzenia i pamięci. Stosując OC nie ingerowaliśmy ani w budowę sprzętu, ani oprogramowanie układowe, dlatego widniejące na wykresie wartości są do uzyskania zaraz po wyjęciu sprzętu z pudełka (pomijamy potencjalną loterię krzemową). Prędkość wentylatorów ustawiła się automatycznie na 46/55% (1550/1800 RPM), co przełożyło się na temperaturę wynoszącą 72 st. Celsjusza. Za najważniejszy test stabilności posłużyła gra Wiedźmin 3: Dziki Gon, która słynie z wysokiego zapotrzebowania na zasoby obliczeniowe GPU.
Ustawienia domyślne:
- Taktowanie bazowe/boost: 1560/1920 MHz
- Rzeczywiste taktowanie rdzenia: 1995 MHz
- Rzeczywiste taktowanie rdzenia (2,5K): 1995 MHz
- Rzeczywiste taktowanie rdzenia (4K): 1965-1980 MHz
- Rzeczywiste taktowanie pamięci VRAM: 1313 MHz
Manualny overclocking:
- Maksymalne stabilne wartości offset: +105/1000 MHz
- Rzeczywiste taktowanie rdzenia: 2100 MHz
- Rzeczywiste taktowanie rdzenia (2,5K): 2100 MHz
- Rzeczywiste taktowanie rdzenia (4K): 2085 MHz
- Rzeczywiste taktowanie pamięci VRAM: 1438 MHz
- Limit mocy: +14%
W trakcie pomiarów temperatur komputer umieszczony był obok biurka w pomieszczeniu, w którym panowała temperatura w zakresie 23-24 st. Celsjusza. Do zmierzenia wartości posłużyła aplikacja MSI Afterburner w wersji 4.6.4 Beta 3, a sam test stanowi 15-minutowa rozgrywka w grze Wiedźmin 3: Dziki Gon. Wartości na wykresie są najwyższymi spośród zarejestrowanych.
Do zmierzenia głośności wentylatorów użyliśmy decybelomierza Voltcraft SL-100 o zakresie pomiarowym 30-130 dBA i dokładności ±1,5 dBA. Pomiary te wykonywane były w godzinach nocnych, tak aby poziom tła był jak najniższy. Te ostatecznie wyniosło 33,5 dBA. Dodatkowo, w trakcie pomiarów głośności wykorzystaliśmy zasilacz SileniumPC Supremo M1 700W, który potrafi pracować w trybie półpasywnym, dzięki czemu karta graficzna była wówczas jedynym źródłem hałasu. Decybelomierz umieściliśmy w odległości 30 cm od obudowy komputera.
Karta graficzna KFA2 GeForce RTX 3090 Ti HOF nie wyróżnia się pod względem wydajności od innych modeli z tej rodziny, co oczywiście nie jest niczym zaskakującym. Wydaje się, że ze względu na wysokie taktowanie na papierze w trybie Boost, powinna być nieco szybsza od innych konstrukcji (1920 MHz vs 1890 MHz), choć w praktyce wypada to zupełnie inaczej. Oczywiście różnice nie są duże, ponieważ wynoszą zaledwie 2%, ale fakt pozostaje faktem - po wyjęciu z pudełka model KFA2 HOF przegrywa z Gainwardem Phantom GS i z nieco tańszą wersją KFA2, czyli EX Gamer. Taka sytuacja jest wynikiem wspomnianej wcześniej loterii krzemowej, od której zależy, jakie zegary podczas rozgrywki będzie uzyskiwać dany egzemplarz i wygląda na to, że otrzymany przez nas HOF miał w tym losowaniu najmniej szczęścia.
Przy próbach OC, taktowanie rdzenia udało nam się podbić o dodatkowe 105 MHz, a VRAM podkręcić do 1438 MHz. Wraz z podbitym limitem mocy próby te zapewniły dodatkowe 5,2% wydajności (średnio) i jest to najwyższy zanotowany przyrost, który pozwolił testowanej karcie graficznej uplasować się między rywalami. Niestety z uwagi na to, że do zasilania karty wymagane jest podłączenie aż sześciu złączy 8-pin nie byliśmy w stanie zmierzyć poboru prądu za pomocą zestawu NVIDIA PCAT, który mierzy pobór samej tylko karty graficznej, ale należy się spodziewać, że apetyt na prąd jest podobny jak w przypadku modelu EX Gamer, ze średnim zużyciem energii na poziomie ok. 460 W.
Jeśli chodzi o chłodzenie i ogólnie zestaw, który otrzymujemy wraz z zakupem, jest bardzo dobrze. Cooler bez problemu radzi sobie ze schłodzeniem wyżyłowanego do granic możliwości rdzenia, a w pudełku z kartą otrzymujemy bardzo ciekawe dodatki w postaci wspornika czy nawet wyświetlacza, za którego pomocą monitorować możemy parametry samej karty. GPU wizualnie prezentuje się atrakcyjnie i zapewne znajdzie rzeszę zwolenników, który cenią sobie nienaganną jakość wykonania oraz design i podświetlenie. Warto jednak wspomnieć, że karta znajdzie dom przede wszystkim w komputerach overclockerów. Tam, gdzie bite są rekordy podkręcania z użyciem ciekłego azotu i elektrowni jądrowej. Układ wyceniono na 2850 dolarów amerykańskich, a to oznacza, że w polskich sklepach powinna kosztować ok. 15 000 zł. Jest więc o ok. 5000 zł droższa od nieco bardziej standardowych modeli, które dziś zakupić możemy za mniej niż 10 000 zł.
Zapraszamy do sprawdzenia rozszerzonej wersji testu karty graficznej KFA2 GeForce RTX 3090 Ti Hall of Fame na portalu ITHardware.pl gdzie znajdziecie więcej wyników, a także bardziej zaawansowane podejście do tematu, którym rozwiejemy (mamy nadzieję) wszelkie potencjalne wątpliwości. Zapraszamy również do komentowania, nasi redaktorzy z chęcią podejmą dyskusję i pomogą w wypadku pytań.