Razer Kishi V2 - jak zmienić swoją komórkę w "konsolę" do gier?

​Razer Kishi V2 to nowy, wysokiej klasy produkt, stworzony z myślą o graczach mobilnych. Z tym gadżetem wasz smartfon zmieni się w konsolę do gier.

Razer Kishi to jedno z najlepszych rozwiązań przeznaczonych dla osób, które zamierzają wynieść rozgrywkę na smartfonie na wyższy poziom. W cenie nieco poniżej 400 złotych otrzymujemy kontroler, który zmienia urządzenie służące (niegdyś) do wykonywania telefonów i wysyłania krótkich wiadomości w konsolę do gier. Jeżeli jednak myślicie o jego zakupie, lepiej wstrzymajcie się chwilę, bo Razer wypuścił właśnie drugą wersję swojego smartfonowego pada. Razer Kishi V2 to prawdziwie mistrzowski produkt.

Razer Kishi V2 to - podobnie jak poprzednik - uniwersalny kontroler do gier, współpracujący z systemem Android. Jego układ wzorowano na padach, które znajdujemy chociażby w kartonach z konsolami Xbox. Oparto go na rozsuwanej konstrukcji, w której osadzimy niemal dowolny smartfon dostępny na rynku (problemy mogą się pojawić dopiero przy ogromnych modelach pokrytych rozbudowanymi case'ami). Całość przypomina nieco znane ze Switcha Joy-cony, ale jakością wykonania pozostawiają rozwiązanie Nintendo daleko w tyle.

Reklama

Razer Kishi V2 ma takie same przyciski i gałki, jak poprzednia generacja kontrolera, ale producent wymienił membrany na mikroprzełączniki. W efekcie nasze komendy są przekazywane jeszcze szybciej, a do tego poprawiła się żywotność pada. Poza standardowym zestawem przycisków i gałek Razer znalazł miejsce na dodatkowe przyciski funkcyjne: opcje, udostępnianie, skrót do oficjalnego oprogramowania Razer Nexus oraz menu. Są też przyciski wielofunkcyjne, które możemy skonfigurować zgodnie z naszymi potrzebami. Co ważne, na dolnej krawędzi kontrolera umiejscowiono port USB-C, dzięki któremu możemy ładować smartfona podczas zabawy. Razer Kishi V2 nie potrzebuje prądu do działania i nie posiada funkcji banku energii.

W praktyce kontroler sprawdza się świetnie. Razer wstrzelił się doskonale z datą premiery urządzenia. Tak się składa, że teraz niemal wszyscy gracze smartfonowi bawią się przy Diablo Immortal. A w połączeniu z Razer Kishi V2 zabawa ta sprawia wrażenie, jakbyśmy grali w Diablo 3 na konsoli, tylko mobilnie i na mniejszym ekranie. Różnica pomiędzy sterowaniem dotykowym a tym przy użyciu wysokiej klasy kontrolera to istna przepaść. Przekonacie się o tym w każdej grze, w której da się go wykorzystać. A urządzenie samo w sobie działa nie gorzej niż topowe pady dla Xboksa czy PlayStation.

Razer Kishi V2 sprawdzi się nie tylko w przypadku gry w tytuły dostępne w bibliotece Google Play. Jeszcze lepszym wyborem może się okazać zakup abonamentu Game Pass. W usłudze Microsoftu otrzymujemy dostęp do dziesiątków gier, które można uruchomić na smartfonie w chmurze.

Smartfon, Razer Kishi V2 i Game Pass - to połączenie sprawdza się doskonale i myślę, że mogłoby na długi czas zastąpić mi Switcha. Jeśli planujecie grać mobilnie, z dala od źródeł prądu, pamiętajcie tylko, by kupić porządny powerbank, szczególnie jeśli wasz smartfon nie ma najmocniejszej baterii.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Razer
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy