Problemy z dostępnością PlayStation 5 utrzymają się do przyszłego roku włącznie
To już nie spekulacje dziennikarzy czy branżowych analityków, a trzeźwa ocena sytuacji w wykonaniu Sony.
Japońsko-amerykański gigant poinformował grupę analityków wprost, że dostępność PlayStation 5 w przyszłym roku nadal będzie ograniczona. Wynika to - podobnie jak dotychczas - z popytu na konsolę, który wyraźnie przewyższa możliwości produkcyjne fabryk (ograniczone z kolei przez pandemię koronawirusa). Niewykluczone, że trudna sytuacja utrzyma się co najmniej do drugiego półrocza 2022 albo jeszcze dłużej.
Podczas kwietniowego sprawozdania Sony ujawniło, że sprzedaż PlayStation 5 w okresie do 31 marca osiągnęła 7,8 miliona egzemplarzy. W bieżącym roku fiskalnym (kończącym się 31 marca 2022) korporacja przewiduje sprzedać kolejne 14,8 miliona sztuk. To wyższe tempo sprzedaży niż to, które udało się osiągnąć po premierze PlayStation 4 (czwarta generacja sprzedała się do dziś w liczbie 115,9 mln egzemplarzy).
Dostępność PlayStation 5 jest ograniczona od dnia premiery, czyli od 10 listopada ubiegłego roku. Powodem jest niewydolność fabryk, które cierpią m.in. z powodu braku dostępu do oczekiwanej ilości półprzewodników na rynku. Sony aż do dziś nie potrafi przewidzieć, kiedy te problemy mogą dobiec końca.
Poprawa dostępności konsol nowej generacji powinna być dla Japończyków priorytetem, bo zainteresowanie nimi będzie się prawdopodobnie utrzymywać na bardzo wysokim poziomie także po tym, jak zakończy się pandemia koronawirusa.
Z nieoficjalnych doniesień wynika, że jednym ze sposobów na poradzenie sobie z problemem z produkcją PlayStation 5 może być wprowadzenie w przyszłym roku nowej wersji konsoli. Przebudowane urządzenie ma otrzymać nowe, 6-nanometrowe procesory AMD. Jednym z dostawców chipów ma być firma TSMC. Produkcja podzespołów ma ruszyć w drugim lub trzecim kwartale przyszłego roku. Nie wiadomo, czy zmian doczeka się także wygląd zewnętrzny konsoli.