PlayStation 4 Neo: Potężny wyciek danych

I sporo innych szczegółów, w tym wymagania stawiane twórcom gier! Na początek slajd:

Potwierdza on wcześniejsze przecieki, oznaczając jednocześnie że NEO w żadnym razie nie będzie w stanie uruchomić tytułów AAA w rozdzielczości 4K. Nie dorówna również pecetom, które spełniają wymagania HTC Vive lub Oculusa. Dlatego nie ma się co nastawiać na przełom, a zamiast tego lepiej oczekiwać, że w końcu nie będzie problemu z FullHD w tytułach AAA, które przestaną być skalowane z 900p.

W dokumentach (dostępnych tutaj) znalazły się także informacje o tym, że gry na PS4 NEO nie będą mogły mieć mniej fpsów, niż na zwykłym PS4. Niemal pewne jest więc, że zanikną spadki fpsów poniżej 30, ale nie ma co marzyć o tym, że każda gra z 900p/30 fps zmieni się automatycznie w 1080p/60 fps - mocy wystarczy co najwyżej na 1000p/60 fps.

O tym że w większości wypadków na tym się skończy, świadczy także identyczna ilość pamięci, choć w dokumentacji jest wzmianka, że w trybie NEO programiści będą mieli do dyspozycji 0,5 GB więcej.4

Cóż, jeśli ta specyfikacja nie uległa zmianie (a dokumentów wynika, że prototypy NEO były dostępne od ponad roku, więc nie ma szansy, by w tym roku udało się stworzyć NEO 2), nie dziwi, że Sony zrezygnowało z prezentowania NEO podczas E3.

Bo na tle Xboksa Scorpio nie ma się czym chwalić... Co przy okazji daje niemal całkowitą pewność, że najpóźniej w 2018 pojawi się PlayStation 4 Trinity.

Jakby tego było mało Amazon (przypadkowo?) zdradził datę premiery i cenę nowej PlayStation 4. Strona (jej zawartość została już zmieniona na niemal pustą) wyglądała tak:

Wynika z tego, że 13 października do sprzedaży trafi nowa konsola PlayStation 4. W cenie 400 euro, czyli na nasze około 1750 zł. To za dużo jak na zwykłe PS4, więc jak najbardziej może to być cena PS4 Neo.

Albo... PlayStation VR. Bo wspomniana wyżej strona Amazonu obecnie nie jest wcale kompletnie pusta, ma bowiem nagłówek PlayStation VR.