Patriot Viper VP4300 2 TB - testujemy superszybki dysk SSD PCIe 4.0
Czy segment konsumenckich dysków SSD M.2 doczekał się właśnie nowego króla? Bardzo atrakcyjnie wyceniony dysk Patriot Viper VP4300 2 TB ma na to ogromne szanse, a przynajmniej na papierze, więc nie przedłużając zabieramy się za testy.
Patriot Viper VP4300 to dysk PCIe Gen4 x 4 NVME w formacie M.2 2280, który oparto o 8-kanałowy kontroler Innogrit Rainier IG5236, produkowany w 12 nm litografii i zapewniający wsparcie dla sprzętowego szyfrowania AES 128/256, SM 2/3/4, SHA3-256 i RSA4096. Dysk wykorzystuje pamięci 3D TLC NAND, mówiąc precyzyjniej 96-warstwowe kości marki Micron, a nie brakuje tu również 2 GB pamięci podręcznej DRAM typu DDR4. Zdaniem producenta wszystko to przekłada się na imponujące wyniki, tj. odczyt i zapis losowy 4K do 800 tys. IOPS oraz sekwencyjny odczyt i zapis odpowiednio 7400 MB/s i 6800 MB/s.
Jeśli chodzi o TBQ, czyli limit zapisów, Viper VP4300, oferuje 2000 TB, a jego współczynnik MTBF wynosi 1 700 000 godzin, więc nie powinniśmy narzekać na wytrzymałość urządzenia - Patriot jest tego pewny, dlatego też dysk został objęty 5-letnią gwarancją. Wszystko to w cenie 1899 zł, która na pierwszy rzut oka wydaje się wysoka, ale konkurencja ceni się podobnie, a w zestawie z Patriotem znajdziemy też dwa radiatory.
Nad opakowaniami dysków SSD nie ma się co rozwodzić, bo większość z nich kupujemy w małych kartonikach albo blisterkach, które pozwalają podejrzeć zawartość. W tym wypadku jest podobnie, ale nie do końca typowa jest zawartość zestawu, bo poza dyskiem znajdziemy tu aż 2 radiatory. Każdy może więc zdecydować, czego potrzebuje i na co pozwala mu konstrukcja komputera - grubszy radiator z termopadem (wciąż niskoprofilowy, który mieści się w slocie M.2 pod kartą graficzną) czy też bardzo cienki grafenowy, który zmieści się dosłownie wszędzie (niestety jednorazowego użycia, bo po prostu go przyklejamy). Na plus należy zaliczyć także czarny laminat, który prezentuje się stylowo oraz wysoką jakość wykonania.
Benchmarki syntetyczne jak zawsze traktować należy z pewnym dystansem, bo nie zawsze dobrze oddają wydajność dysków w rzeczywistych zastosowaniach, ale pokazują pewne różnice pomiędzy nośnikami i warto rzucić na nie okiem. Jak zatem wypada w nich VP4300? Jego najmocniejszą stroną są z pewnością prędkości sekwencyjne, w których zostawia rywali daleko z tyłu, a najsłabszą transfery losowe.
Kopiowanie to jedna z podstawowych operacji wykonywanych przez użytkowników na plikach, dlatego wyniki w tym zakresie dużo mówią o przydatności dysku. Na szczęście Viper VP4300 świetnie sobie z nimi radzi, na co wpływ ma z pewnością spory bufor SLC. A jak z czasem instalacji popularnych programów (Adobe Photoshop Lightroom i PCMark 8 Basic) i gier (Project CARS i Football Manager 2015)? Równie dobrze, Patriot Viper VP4300 2 TB błyszczy i w tym zakresie. Podobnie jest też w testach na aplikacjach użytkowych, np. programach do kompresji danych 7-Zip i WinRAR, gdzie dysk pokonuje wszystkich rywali. Nie powinno być więc zaskoczeniem, że Viper VP4300 - jako przedstawiciel gamingowej marki Patriota - nie bierze jeńców w zakresie wczytywania gier, chociaż musi uznać wyższość... swojemu poprzednika, który jest bezkonkurencyjny w Metro Exodus.
Nie oszukujmy się jednak, żeby dysk dobrze sprawdzał się w codziennym użytkowaniu, musi dobrze radzić sobie przede wszystkim z wielozadaniowością, bo korzystając z PC rzadko kiedy ograniczamy się do jednej czynności. Testy symulujące domowe warunki są ogromnie ważne, dlatego sprawdziliśmy następujące kombinacje: kopiowanie i instalacja, kopiowanie i rozpakowywanie oraz instalacja i rozpakowywanie. Zgodnie z przypuszczeniami nowość Patriota nie miała problemów i tutaj, w dwóch z trzech testów trafiając na szczyt naszego dyskowe zestawienia.
Nasze poprzednie doświadczenia z zastosowanym tu kontrolerem nie były najlepsze, a przynajmniej w zakresie temperatur i wiedzieliśmy, że zobaczymy tu wysokie liczby. I tak się właśnie stało, bo dysk bez pomocy jakiegokolwiek radiatora notuje temperaturę spoczynkową na poziomie 66°C. Cienki grafenowy radiator z zestawu pozwala na zejście do 56°C, a aluminiowy nawet do 38°C, ale pod silnym obciążeniem w końcu i tak zobaczyliśmy odpowiednio 78 i 72°C, a w granicach 70-75°C trzeba już liczyć się z throttlingiem. Na szczęście w rzeczywistym użytkowaniu nie powinniśmy doświadczyć więcej niż 70°C, chociaż korzystanie z radiatora i dobrze wentylowanej obudowy jest praktycznie obowiązkowe.
Podsumowując, Patriot Viper VP4300 to naprawdę łakomy kąsek dla wszystkich osób szukających wydajnego dysku konsumenckiego o dużej pojemności. Dysk za sprawą czarnego laminatu wygląda stylowo, a dostępne w zestawie radiatory pomagają walczyć z wysokimi temperaturami, które mogłyby wpływać na jego pracę. Co jednak najważniejsze, w realnych zastosowaniach dysk spisuje się nawet lepiej niż się spodziewaliśmy, a do tego dochodzą wysoka wytrzymałość potwierdzona przez parametry MTBF i TWM i 5-letnia gwarancja producenta. Producent nie ustrzegł się jednak potknięć i trzeba tu wspomnieć o wysokich temperaturach (pomimo stosowania radiatorów) oraz spadku wydajności po zapełnieniu dysku, ale te nie wpływają zbytnio na codzienne użytkowanie, więc możemy przymknąć na nie oko. I choć cena na poziomie 1900 PLN może wydawać się wygórowana, to tak naprawdę jest porównywalna do konkurencji, więc nową propozycję Patriota można polecić z czystym sumieniem.
Zapraszamy do sprawdzenia rozszerzonej wersji recenzji na wortalu ITHardware.pl, gdzie znajdziecie więcej wyników, a także bardziej zaawansowane podejście do tematu, którym rozwiejemy (mamy nadzieję) wszelkie potencjalne wątpliwości. Zapraszamy również do komentowania, nasi redaktorzy z chęcią podejmą dyskusję i pomogą w wypadku pytań.