Nvidia ujawniła nową generację kart graficznych
Zgodnie z zapowiedziami, Nvidia ujawniła wczoraj szczegóły nowej generacji kart graficznych - rodzinę 3000: RTX 3070, RTX 3080 oraz RTX 3090. Są to urządzenia wyjątkowo potężne, nawet powyżej wcześniejszych, nieoficjalnych przecieków. Rośnie za to zapotrzebowanie na prąd.
Od dawna spekulowano, że opisywana architektura - Ampere - będzie wyzwaniem rzuconym nowej generacji konsol. Tak się właśnie stało, ponieważ oferuje znacznie większe możliwości obliczeniowe. Złe samopoczucie mogą mieć jedynie posiadacze serii 2000, przeterminowanej już po dwóch latach.
"To nasz największy skok generacyjny w historii" - zapewniał wczoraj dyrektor generalny Nvidii, Jensen Huang, podczas prezentacji na żywo. Najmocniejsza z ujawnionych pozycji - RTX 3090 - to całkiem szalone 24 GB pamięci, trzy zajęte sloty na płycie głównej i co najmniej 1000 W prądu.
RTX 3080 będzie miało 10 GB pamięci GDDR6X, z przepustowością na poziomie 760 GB na sekundę. To ma przełożyć się na moc dwukrotnie większą od RTX 2080. Najsłabszy model - RTX 3070 - to 8 GB pamięci oraz wydajność o 60 proc. wyższa niż RTX 2070, a więc w okolicach mocnego RTX 2080 Ti.
RTX 3080 ma bez większych problemów radzić sobie z rozdzielczością 4K oraz 60 klatkami na sekundę, podczas gdy RTX 3070 będzie celował w płynną zabawę w 1440p. Idąc dalej, RTX 3090 to także 60 klatek na sekundę, ale już w oszałamiającej rozdzielczości 8K, jeśli mamy odpowiedni ekran.
RTX 3090 w większości specyfikacji wyprzeda RTX Titan, więc pozostaje zastanawiać się tylko, jakim potworem będzie Titan w architekturze Ampere, o ile taki sprzęt powstanie. Sprzęt bazuje na architekturze w 7 nm, podobnie jak najnowsze karty AMD - które są jednak znacznie słabsze.
Wszystko to sprowadza nas do cen: RTX 3090 to cena sugerowana na poziomie imponujących 7029 złotych. Za RTX 3080 w wersji producenta zapłacimy 3270 zł, a za najsłabsze RTX 3070 - 2359 złotych, co wydaje się brzmieć już całkiem rozsądnie za 5885 rdzeni CUDA oraz 8 GB pamięci GDDR6X.
