Mini-lodówka Xboxa sprzedaje się jak świeże bułeczki, ale w Polsce pojawiły się problemy
Kiedy Xbox Series X i S pojawił się na rynku, niektórzy przyrównywali jego kształt do... lodówki. Twórcy nie próbowali uciekać od tych żartów, a przeciwnie - sami zaczęli w nich uczestniczyć. Stworzona przez nich w celach reklamowych mini-lodówka tak spodobała się graczom, że Xbox zdecydował się wprowadzić ją do regularnej sprzedaży.
19 października ruszyły preordery, a gadżet sprzedawał się jak ciepłe bułeczki. W Wielkiej Brytanii i USA zapasy rozeszły się w kilka minut. W Polsce też są one dostępne, aczkolwiek na ostatnią chwilę zmieniono plany w zakresie dystrybucji.
Firma najpierw zareagowała na pojawiające się memy odnośnie do kształtu konsoli, tworząc pełnowymiarową lodówkę inspirowaną konsolą i wysyłając ją wybranym influencerom oraz celebrytom (m.in. Snoop Doggowi). Potem, na potrzeby innej kampanii reklamowej, stworzono także mini-lodówki.
Ich przyjęcie było na tyle pozytywne, że w kwietniu tego roku ogłoszono plany udostępnienia ich graczom. Gadżet ma pomieścić 10 puszek napojów, nie zabrakło też dwóch półek na drzwiach, na których można umieścić przekąski. Xbox zdecydował się także na umieszczenie w nim portu USB, dzięki któremu za pośrednictwem lodówki można podładować np. telefon.
Xbox stworzył ją we współpracy z firmą Ukonic, a produkt reklamowany jest hasłem "Xbox and Chill". Wizualnie nawiązuje oczywiście do konsoli Xbox Series X, ma także diody LED dla lepszego efektu.
Mini-lodówkę Xbox Series X wyceniono na 99 euro dla Unii Europejskiej i 89,99 funtów dla Wielkiej Brytanii. Sugerowałoby to, że w Polsce zapłacimy za ten gadżet około 450 złotych... rzeczywistość wygląda jednak nieco inaczej.
Pierwotnie sprzedaż w naszym kraju miała się odbywać za pośrednictwem polskiego Amazona, ostatecznie jednak możemy kupić tę mini-lodówkę jedynie w sklepie internetowym Toynk. Trzeba jednak za nią zapłacić aż 641 złotych (wliczony jest w to VAT, inne podatki i koszty wysyłki).
Trzeba jednocześnie wskazać, że obecnie dostępne są zamówienia przedpremierowe. Na wysyłkę gadżetu będziemy musieli poczekać do 31 stycznia 2022 roku.
W Wielkiej Brytanii mini-lodówki Xboxa oferował tylko jeden sklep - GAME. Udostępniono je w nim 19 października o 2 po południu czasu brytyjskiego... i dziesięć minut później przedpremierowy nakład został wyczerpany.
Podobne zdarzenie miało miejsce w Stanach Zjednoczonych, gdzie ekskluzywnym sprzedawcą tych gadżetów jest Target. Również bardzo szybko niezadowoleni klienci zaczęli narzekać, że na przykład udało im się dodać produkt do koszyka, ale nie było już możliwości złożenia zamówienia.
Biorąc pod uwagę, że błyskawicznie w serwisach aukcyjnych zaczęły się pojawiać oferty sprzedaży mini-lodówek ze znacznie zawyżoną ceną, jest bardzo prawdopodobne, że sporą część nakładu zamówili nie prawdziwi klienci, a tzw. "skalperzy".
Nie trzeba jednak rozpaczać, ponieważ nakład udostępniony w przedsprzedaży to nie wszystko. Dodatkowe mini-lodówki mają być dostępne w grudniu, kiedy już ruszy regularna sprzedaż (w Polsce w styczniu, jeśli wierzyć dacie wskazanej na stronie Toynk, aczkolwiek u nas nakład przedpremierowy się jeszcze nie wyprzedał).
Podoba Wam się ten koncept, a może uważacie, że te gadżety mają zbyt wysoką cenę? Koniecznie dajcie nam znać w komentarzach (i powiedzcie, czy faktycznie Waszym zdaniem Xbox Series X wygląda jak lodówka)!