Koronawirus wpłynie na produkcję Nintendo Switch

​Nintendo poinformowało, że zamykanie chińskich fabryk w związku z koronawirusem 2019-nCoV wpłynie negatywnie na produkcję konsoli Nintendo Switch oraz akcesoriów. Największym źródłem tych kłopotów jest Foxconn, która to firma produkuje mnóstwo elektroniki do różnych urządzeń, uwzględniając iPhone'y.

Jak poinformowała japońska korporacja, w związku z chaosem panującym w Chinach, dostawy całych konsol, kontrolerów Joy-Con oraz innych akcesoriów nie są płynne, a sytuacja może jeszcze ulec pogorszeniu, jeśli w najbliższej przyszłości nie uda się zapanować nad śmiercionośnym wirusem.

"Chcielibyśmy wyrazić najgłębsze przeprosiny dla naszych konsumentów za kłopoty, jakie może to wywołać" - napisano w wiadomości prasowej. Nintendo zapewnia, że postara się usprawnić łańcuch dostaw, lecz nie może kontrolować wirusa, więc prosi wszystkich użytkowników o zrozumienie.

Reklama

Tymczasem Foxconn - z 800 tysiącami pracowników w całym kraju - poinformował, że zamyka swoje fabryki co najmniej do 10 lutego. To wpłynie nie tylko na produkcję Nintendo Switch, ponieważ firma ma tysiące klientów na całym świecie, wśród których najpoważniejszym kontrahentem jest Apple.

Apple samo zamknęło także swoje sklepy w Chinach, a włodarze korporacji poinformowali już inwestorów, że wszystko to będzie miało przełożenie na wyniki finansowe spółki. Połowa wszystkich iPhone’ów powstaje w tak zwanym "iPhone City", czyli w fabryce Foxconn w mieście Zhengzhou. Tam, przy setkach linii produkcyjnych, pracuje codziennie nawet 350 tysięcy osób, przez 24 godziny na dobę składając telefony. Pozostała połowa produkcji w znakomitej większości także pochodzi z Chin, z innych fabryk rozsianych po całym kraju.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Nintendo Switch
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy