iiyama ProLite X4373UHSU-B1 - monitor do konsoli zamiast TV?

W ofercie wiodących producentów monitorów dla graczy znaleźć można produkty skierowane do różnych grup docelowych - mniejsze, większe, o wysokiej rozdzielczości, ultrawysokim odświeżaniu, ultraszerokokątne czy też zakrzywione. Monitory o bardzo dużych przekątnych, które mogą zastąpić TV i stać się idealnym kompanem konsoli w salonie, to jednak wciąż rzadkość.

Na szczęście iiyama nie lubi mieć braków w swojej ofercie, więc osoby zainteresowane takim zakupem powinny zwrócić uwagę na model ProLite X4373UHSU-B1. Pytanie tylko, czy w cenie 2649 PLN warto? Wiele na to wskazuje, bo nowość japońskiego producenta to 43-calowy monitor wyposażony w matrycę VA o rozdzielczości 4K (3840 x 2160 pikseli) i odświeżaniu 60 Hz, która jest zdolna do przetwarzania 10-bitowej głębi kolorów (a mówiąc precyzyjniej technologia 8bit + Hi-FRC) oraz charakteryzuje się czasem reakcji na poziomie 3 ms, jasnością 400 nitów, co oznacza podstawowe wsparcie dla HDR i imponującym kontrastem wynoszącym aż 4000:1.

Reklama

Na szczęście iiyama nie lubi mieć braków w swojej ofercie, więc osoby zainteresowane takim zakupem powinny zwrócić uwagę na model ProLite X4373UHSU-B1. Pytanie tylko, czy w cenie 2649 PLN warto? Wiele na to wskazuje, bo nowość japońskiego producenta to 43-calowy monitor wyposażony w matrycę VA o rozdzielczości 4K (3840 x 2160 pikseli) i odświeżaniu 60 Hz, która jest zdolna do przetwarzania 10-bitowej głębi kolorów (a mówiąc precyzyjniej technologia 8bit + Hi-FRC) oraz charakteryzuje się czasem reakcji na poziomie 3 ms, jasnością 400 nitów, co oznacza podstawowe wsparcie dla HDR i imponującym kontrastem wynoszącym aż 4000:1.

Budowa i jakość wykonania

Przy 43 calach nie może być inaczej, więc monitor dociera do nas zapakowany w ogromny karton, do którego transportu zdecydowanie przydaje się dodatkowa para rąk. Urządzenie typowo dla marki iiyama zostało w środku dobrze zabezpieczone folią piankową i styropianem, a do tego producent dołącza do niego nie tylko komplet okablowania (DisplayPort, HDMI, USB i zasilający), ale i uchwyt na słuchawki, który można przykręcić do tylnego panelu oraz pilot. Co więcej, ProLite X4373UHSU-B1 nie wymaga praktycznie żadnego montażu, bo wystarczy tylko przykręcić do niego podstawę za pomocą jednej szybkośrubki.

Jeśli zaś chodzi o wygląd i jakość wykonania samego monitora, to również nie ma się do czego przyczepić. Obudowa to czarne tworzywo sztuczne o matowym chropowatym wykończeniu, które nie tylko dobrze wygląda (co w salonie jest dużo ważniejsze niż w pokoju roboczym czy biurze), ale i jest trwałe, odporne na zarysowania i łatwe w utrzymaniu w czystości - minimalistyczną konstrukcję przełamuje tylko jedno logo firmy na dolnej ramce. Pomimo dużego rozmiaru, monitor stabilnie i pewnie trzyma się powierzchni, co jest zasługą dobrze dobranej podstawy, choć należy tu od razu zaznaczyć, że nie oferuje ona zbyt wiele opcji regulacji i pozwala jedynie na regulację pochylenia ekranu w zakresie od 2° w górę do 8° w dół. Nie jest to jednak duży problem, bo w przypadku telewizorów, które model ten może zastąpić konsolowym graczom, nie ma przecież najczęściej żadnych opcji zmiany położenia - poza tym, zawsze można zdecydować się na montaż na ścianie z wykorzystaniem standardu VESA 200 x 100 mm.

Złącza i OSD

W kontekście złączy możemy liczyć na wejścia DisplayPort 1.2, mini DisplayPort oraz dwa HDMI (po jednym 2.0 oraz 1.4) i wyjście analogowe audio oraz DisplayPort pod tzw. daisy chain. Po prawej stronie znajdziemy także złącze zasilania, a z lewej hub USB (2x USB 3.0, z czego jedno z Battery Charging do ładowania urządzeń i 2x USB 2.0). Na plus należy z pewnością zaliczyć również brak zewnętrznego zasilacza oraz głośniki stereo 2x 7 W, choć gracze z pewnością szybko zamienią je na słuchawki albo zestawy kina domowego.

A jeśli mielibyśmy trochę ponarzekać, to iiyama tym razem postawiła na przyciski do sterowania OSD, a nie dużo wygodniejszy dżojstik, ale z drugiej strony w zestawie jest pilot, zawierający przydatne skróty, pozwalający na szybką zmianę źródła, regulację głośności czy nawigowanie po menu ekranowym, więc dla większości użytkowników to właśnie on będzie podstawą sterowania. Co do samej zawartości OSD nie mamy większych uwag, działa w języku polskim, a oprócz najbardziej podstawowych opcji, jak jasność, kontrast czy temperatura, znajdziemy tu także nieco bardziej zaawansowane - więcej na ten temat TUTAJ.

Kolory, kontrast, podświetlenie i kąty widzenia

Pomiary pokazują, że ProLite X4373UHSU-B1 to monitor szerokogamutowy, który oferuje pokrycie przestrzeni sRGB na poziomie 99,8% przy całkowitej objętości równej 137,7%, dla Adobe RGB otrzymujemy odpowiednio 84,9% i 94,9%, a dla DCI-P3 94,5% i 97,5%. Złego słowa nie można też powiedzieć o kontraście, bo ten jest wyższy niż deklarowany i wynosi 4290,1:1 oraz temperaturze barwowej, która wynosi 6244 K i jest nieco ocieplona, ale relatywnie bliska neutralnej. Tak jak wspominaliśmy, monitor wspiera HDR, ale przy jego jasności maksymalnej możemy liczyć jedynie na podstawową obsługę tego standardu - niemniej różnica jest widoczna i należy ją zaliczyć na poczet plusów.

Może to wynikać z faktu, że producent mocno niedoszacował maksymalnej jasności, deklarując jedynie 400 nitów - tymczasem podczas naszych pomiarów dochodziła do 560 nitów, co robi sporą różnicę. Nieco gorzej ma się sprawa minimalnej jasności, która nie spada poniżej 97 nitów, co w kompletnych ciemnościach może części użytkowników przeszkadzać. Żadnych uwag nie ma jednak do kątów widzenia, bo choć matryca VA nie oferuje takich wyników jak IPS czy OLED, to przy oglądaniu pod kątem nie przekłamuje kolorów, a jedynie traci kontrast - w przypadku ProLite X4373UHSU-B1 do ok. 55-55 stopni nie odczujemy żadnego dyskomfortu i dopiero przy większym odchyleniu czerń zaczyna wyraźnie tracić głębię, więc nawet przy oglądaniu/graniu w kilka osób nie powinno stanowić to problemu.

Gaming

Przyszła pora na najważniejsze, a mianowicie sprawczenie, czy ProLite X4373UHSU-B1 to faktycznie monmonitor, który może zastąpić w naszym salonie telewizor i stać się kompanem dla konsol. Szczególnie że kilka aspektów, jak typowe dla VA smużenie czy brak synchronizacji adaptacyjnej - w przypadku PC byłoby to jeszcze odświeżanie 60 Hz - budzą pewne wątpliwości. No to jak jest w rzeczywistości? Nie najgorzej, bo choć faktycznie można dostrzec smużenie, a obraz w dynamicznych scenach nie jest najostrzejszy, to... ma to największe znaczenie w przypadku kompetytywnych sieciowych strzelanek, a gracze preferujący ten gatunek nie korzystają najczęściej z tak dużych ekranów.

Poza tym, sytuację możemy poprawić za pomocą wbudowanego pięciostopniowego "dopalacz" Overdrive, który domyślnie jest wyłączony. Wystarczy już pierwszy poziom, żeby dostrzec różnicę, który jednocześnie nie wprowadza jeszcze efektu overshoot. W efekcie otrzymujemy obraz, na który gracze konsolowi narzekać nie powinni, choć zdecydowanie szkoda, że zabrakło tu wsparcia dla FreeSync, które poprawiłoby nieco odbiór, tym bardziej że technologia jest wspierana na Xboxach.

Podsumowanie

Czy zatem iiyama ProLite X4373UHSU-B1 to propozycja, na jaką czekali gracze szukający monitora zdolnego zastąpić TV do konsoli? Może nią być, choć należy mieć świadomość kilku kwestii. Jeśli nie gustujemy w szybkich dynamicznych shooterach, tylko grach single’owych albo gramy od czasu do czasu, to nowość iiyama jak najbardziej się sprawdzi, oferując przyjemny dla oka obraz z dobrze odwzorowanymi kolorami, wysokim kontrastem i jasnością maksymalną. W innym przypadku lepiej poszukać czegoś innego, bo brak synchronizacji adaptacyjnej, dość wysoki input lag czy wyraźne smużenie w dynamicznych akcjach mogą dawać się we znaki. Niemniej, ProLite X4373UHSU-B1 to udana i uczciwie wyceniona konstrukcja (2849 PLN), która z pewnością zasługuje na uwagę.

Zapraszamy do sprawdzenia monitora iiyama ProLite X4373UHSU-B1 na portalu ITHardware.pl gdzie znajdziecie więcej wyników, a także bardziej zaawansowane podejście do tematu, którym rozwiejemy (mamy nadzieję) wszelkie potencjalne wątpliwości. Zapraszamy również do komentowania, nasi redaktorzy z chęcią podejmą dyskusję i pomogą w wypadku pytań.

Po więcej informacji:

ITHardware.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy