HP wkracza na rynek wirtualnej rzeczywistości
Firma HP, przed laty słynąca głównie z produkcji drukarek, teraz zajmując się przede wszystkim komputerami, stara się znaleźć sobie miejsce w nowej niszy dla miłośników elektroniki: w sprzęcie rzeczywistości wirtualnej. Zapowiedziano właśnie urządzenie HP Reverb G2, przypominające raczej rozwiązania Valve.
Dość powiedzieć, że od producenta Valve Index zapożyczono nie tylko cały system audio, ale od razu także soczewki do oglądania obrazu, czyli jeden z najważniejszych elementów każdego zestawu rzeczywistości wirtualnej. Do tego kontrolery inspirowane wyraźnie tym, co oferuje Oculus Touch.
Cenę ustalono na 600 dolarów, czyli mniej niż w przypadku Valve Index. Brakuje za to zaawansowanego skanowania pomieszczenia za pomocą dodatkowych kamer, na co od samego początku stawia firma odpowiedzialna także za Steam. Są za to kamery wbudowane w obudowę.
Do tego specjalny suwak pozwalający zmienić odstęp pomiędzy soczewkami, co powinno pomóc dostosować urządzenie do różnych twarzy. HP nie ukrywa, że podczas prac współpracowało z Valve, co powinno tłumaczyć szereg podobieństw. Pomagał także Microsoft - w zakresie kontrolerów.
Otrzymujemy więc imponującą rozdzielczość 2160 × 2160 na oko, dwa 3-calowe panele oraz kąty widzenia na poziomie 114 stopni. To jedne z najlepszych wartości dostępnych na rynku, co plasuje Reverb G2 pomiędzy urządzeniami Oculus Rift oraz Valve. Oto chyba właśnie twórcom chodziło.
Kontrolery do złudzenia przypominają sprzęt z Oculus Touch, z gałką analogową i dwoma przyciskami na rękę, a także spustem na kciuk. Sprzęt będzie sprzedawany osobno i kompatybilny także ze starszymi urządzeniami Microsoftu z rodziny rzeczywistości "mieszanej", jak HoloLens.
HP wydaje się plasować w dobrym miejscu na rynku. Topowy Index to 1000 dolarów, podczas gdy za Rift S zapłacimy około 400. HTC ma Vive Cosmos za około 700 dol. HP Reverb G2 wskakuje więc na niższą półkę cenową, ale z dużo lepszymi parametrami, co może przełożyć się na spore zainteresowanie.