Gry w 240p mogą wyglądać dobrze - technologia DLSS pokazuje moc
Technologia DLSS (Deep Learning Super Sampling) od Nvidii to jedno z najbardziej imponujących - oraz obiecujących - rozwiązań w grafice gier komputerowych w ostatnich latach. Funkcja ta wykorzystuje uczenie maszynowe do podnoszenia rozdzielczości bez wyraźnej utraty jakości.
Za pomocą DLSS można na przykład przejść z 1080p do 1440p przy minimalnej utracie jakości, niemal niezauważalnej gołym okiem czy w ruchu. Jednocześnie potrzebny jest ułamek mocy obliczeniowych, jaki byłby potrzebny do wyrenderowania obrazu w natywnym 1440p, bez takiego skalowania.
Właśnie do takich zastosowań - przejście z 1080p do 1440p czy z 1440p nawet do 4K - DLSS stosowane jest najczęściej. Youtuber "2kliksphilip" postanowił jednak pójść o krok dalej i zademonstrował działanie technologii przy nieco bardziej ekstremalnych rozdzielczościach.
Death Stranding to współczesny i świetnie wyglądający tytuł, ze sporymi wymaganiami sprzętowymi. YouTuber uruchomił produkcję w... 240p, by za pomocą DLSS podnieść rozdzielczość do 720p. Jak pokazuje poniższy materiał wideo, produkcja potraktowana w ten sposób wygląda całkiem dobrze.
Problemem są drobne detale w dalszej odległości, ale z całą pewności można komfortowo grać. Idąc dalej, 2kliksphilip podnosi 480p do... 1440p. Niespodzianka: gra nadal wygląda dobrze i nie ma większych problemów z rozgrywką, choć na ekranie pojawia się już nieco więcej artefaktów.
Deep Learning Super Sampling dostępne jest na kartach graficznych Nvidii począwszy od rodziny 2000. Technologia debiutowała w 2019 roku w Battlefield 5 i Metro Exodus. Dzisiaj dostępna jest już wersja 2.0, generująca - jak widać - spektakularne efekty w większej liczbie pozycji na rynku.
Jak to działa? Otóż karta graficzna przechowuje w sterowniku "idealne" obrazy z gier, w wysokiej rozdzielczości. Następnie specjalny algorytm porównuje aktualną rozdzielczość na ekranie użytkownika i stara się wypełnić "luki" właśnie z pomocą informacji z tych "idealnych" screenów.