Genesis Holm 300 - test gamingowego biurka

​Klawiatura - jest. Myszka - jest. A biurko? No właśnie, gracze często traktują ten mebel po macoszemu, przygotowując swoje gamingowe stanowisko. To błąd!

Wystarczy spędzić chociaż jeden dzień z takim biurkiem, jak testowany przez nas Genesis Holm 300, by poczuć, że jest to mebel wart każdej wydanej nań złotówki. Jeśli dużo gracie, a nie mieliście do tej pory biurka przystosowanego do tej formy rozrywki, poczujecie, jakbyście weszli o poziom wyżej. Zarówno pod względem estetyki, jak i komfortu.

Genesis Golm 300 zapewnia dużo przestrzeni do pracy i rozrywki. Wymiary blatu to 120 na 60 centymetrów - obszar, który spokojnie wystarczy na wszystko, czego potrzebujecie na swoim gamingowym stanowisku. Projektanci pomyśleli o uchwycie na słuchawki, uchwycie na gamepady, uchwycie na kubek,  wyraźnie podwyższonej półce na monitor, a nawet o półce na dokumenty (jeśli w ciągu dnia wykorzystujecie komputer do pracy, będzie nieoceniona). Jest też organizer kabli, który pozwala zapanować nad plątaniną kabli.

Reklama

Biurko wygląda elegancko, a zarazem nowocześnie. Jest to zasługa nie tylko kształtu, ale również okleiny imitującej carbon, którą został pokryty cały blat. Jednak przede wszystkim jest to sprawka podświetlenia RGB, które odróżnia Genesis Holm 300 od większości biurek dostępnych w sklepach. Aby iluminacja nie "gryzła się" z oświetleniem generowanym przez monitor, mysz czy klawiaturę (w końcu w dzisiejszych czasach wszystko, co gamingowe, powinno się świecić, prawda?), diody umiejscowiono pod blatem. Dzięki temu efektownie rozświetlają przestrzeń wokół biurka. Wygląda to spektakularnie, szczególnie gdy zapada zmrok lub gdy zasłonimy okna. Podświetleniem zarządzamy za pomocą dedykowanego pilota. Nie muszę chyba dodawać, że zmieniając barwę LED-ów, możemy bardzo szybko wprowadzić się w odmienny nastrój.

Zawsze gdy korzystam z komputera, mam przy sobie smartfona. Często zapominam go wcześniej naładować i w ciągu dnia orientuję się, że akumulator prosi o trochę energii. Oczywiście mogę podpiąć telefon standardowo, kablem, ale o wiele bardziej eleganckim rozwiązaniem jest ładowanie indukcyjne. Genesis Holm 300 posiada wyznaczony niewielki obszar, na którym wystarczy położyć dowolne urządzenie wyposażone w potrzebną funkcję. W ten sposób możemy mieć smartfon cały czas naładowany, nie dokładając żadnych dodatkowych kabli.

Genesis Holm 300 to biurko, które powinno zaspokoić potrzeby nawet najbardziej wymagających graczy. Jest nowoczesne, solidnie wykonane, praktyczne, wygląda efektownie i siedzi się przy nim niezwykle wygodnie. Przed zakupem pamiętajcie tylko o dobraniu odpowiednio wysokiego (czy też niskiego) fotela. Wysokość blatu w Genesis Holm 300 nie jest regulowana - wynosi 75 centymetrów. A cena? Jest dość wysoka (1049 zł), ale warto wziąć pod uwagę, że jest to mebel, który kupujemy na wiele lat i który może nam służyć zarówno jako część stanowiska gamingowego, jak również jako miejsce pracy.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama