GeForce: Nvidia zaprezentowała nowe chipy Volta

Czy kolejne procesory graficzny znanej firmy będą dużo bardziej wydajne od aktualnie dostępnych na rynku?

Nvidia pokazała Voltę i ujawniła jej parametry. Dla przypomnienia: Volta to kodowa nazwa nowych układów graficznych, które zastąpią wykorzystywane obecnie w GeForce'ach chipy oparte na architekturze Pascal. Na początek parametry:

  • Liczba tranzystorów: 21 miliardów
  • Proces: TSMC 12 nm
  • Powierzchnia chipu: 815 mm2
  • Liczba rdzeni CUDA: 5120
  • Wydajność obliczeniowa: 7,5 FP64 TFLOPS, 15 FP32 TFLOPS, 120 Tensor TFLOPS
  • Pamięć: 16 GB HBM2 @ 900 GB/s
  • Zapotrzebowanie na energię: do 300 W

Co to oznacza z punktu widzenia gracza? Na razie nie wiadomo, bo pokazany chip trafi do przeznaczonych dla profesjonalistów kart Tesla. Z podanych powyżej parametrów wynika jedna, że w obliczeniach ma być od dwóch do nawet kilkunastu razy szybszy od poprzednika, przy czym największe zyski dotyczyć będą obliczeń związanych z sieciami neuronowymi (a więc i sztuczną inteligencją). Tutaj dzięki nowym rdzeniom Volta ma być ponad 10 razy szybsza!

Reklama

A co z wydajnością w grach? Nvidia na razie o tym nie wspomina, można jednak próbować oszacować wydajność nowych kart, porównując liczbę rdzeni CUDA. GeForce GTX 1080 Ti ma ich 3584, Volta w pokazanej teraz wersji - 5120. Oznacza to wzrost o prawie 43% - oczywiście przy założeniu, że będą identyczne jak u poprzedników. Nvidia twierdzi jednak, że nowa karta ma być do 5 razy szybsza, jeśli chodzi o obliczenia matematyczne, co mocno sugeruje, że pojedyncze rdzenie CUDA też zostały usprawnione. I to również pod względem zapotrzebowania na energię, bo te wszystkie wzrosty udało się osiągnąć przy identycznym zużyciu prądu.

Trzeba jednak mieć na uwadze fakt, że nowy chip jest znacznie większy (815 mm2 vs 610 mm2), mimo iż wykonano go w nowszym procesie technologicznym (12 nm vs 16 nm). Większa powierzchnia chipu (jest o tyle ważna, że zależy od niej koszt produkcji) wynika między innymi z dodania rdzeni wykorzystywanych w obliczeniach związanych z AI (nazywają się Tensor Cores, jest ich 640 i w obliczeniach związanych ze sztuczną inteligencją mają wydajność 100 zwykłych procesorów - lub dziesięciu topowych GPU poprzedniej generacji). Pozostawienie ich w chipach przeznaczonych dla serii GeForce nie będzie miało sensu, więc całkiem możliwe, że "zwykłe" układy będą porównywalne pod względem wielkości (a więc i ceny) z tym, co znamy z obecnej generacji GeForce’ów.

Ostatnia sprawa to pamięć. Wykorzystanie HBM2 z jednej strony pozwala wykorzystać pełen potencjał chipu, z drugiej jest drogie. W kartach dla profesjonalistów nie ma to większego znaczenia, bo ich ceny i tak idą w tysiące dolarów. W GeForce’ach (nawet Titanach) Nvidia stosowała jednak dotychczas GDDR5 lub - w najmocniejszych wersjach - GDDR5X. (Jedynie AMD w swoich Fury miało pierwszą generację pamięci HBM, ale jak widać na przykładzie GeForce’ów serii 1000, nie jest ona potrzebna, by w grach uzyskać jak najwięcej fps-ów). Na horyzoncie są już jednak pamięci GDDR6, które mają oferować wydajność niewiele niższą niż HBM2 przy cenach porównywalnych z GDDR5. Co ciekawe, gdy jeden z ich producentów, SK Hynix, podawał ich parametry, wyglądały jak żywcem wzięte z GeForce’a 1080 Ti lub Titanów X.

A co z datą premiery nowych GeForce’ów? W przypadku obecnej generacji od prezentacji chipu do pokazania pierwszego GeForce’a, GTX 1080, minął zaledwie miesiąc. To by znaczyło, że seria 1100 pojawi się już w czerwcu! Problem w tym, że np. Samsung, jeden z producentów, którzy będą oferowali GDDR6, deklaruje, że chipy będą dostępne dopiero w 2018 roku.

Całkiem możliwe jednak, że GDDR6 trafi tylko do najmocniejszych GeForce’ów serii 1100, czyli GTX-ów 1180 Ti oraz Titanów. Zwykłe GTX-y 1180 i 1170 (a także wolniejsze) będą natomiast używały GDDR5 lub GDDR5X, które dostępne są bez problemów. Ich premiera może więc mieć miejsce choćby i w czerwcu. W końcu Volta to także dużo większa efektywność energetyczna, a przecież GeForce’y to nie tylko dedykowane karty graficzne do desktopów, ale również notebooków - a w nich niższe zapotrzebowanie na energię to nie tylko dłuższy czas pracy na baterii, ale również możliwość stworzenia cichszych, cieńszych modeli gamingowych.

I jeszcze jedno: warto pamiętać, że na przełomie maja i czerwca odbędzie się na Tajwanie Computex - a to właśnie tam 30 maja 2016 roku pokazano pierwsze GeForce’y GTX 1080. Czy i tym razem sytuacja się powtórzy? To okaże się już za kilkanaśnie dni!

CD Action
Dowiedz się więcej na temat: GeForce
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy