Corsair Scimitar - test

Corsair Scimitar to prawdopodobnie jedna z najbardziej oryginalnie wyglądających myszek dla graczy. Jednak nietypowy design to nie wszystko, co ma do zaoferowania.

Producent nie planował udawać, że stworzył mysz dla każdego. Wręcz przeciwnie, bardzo precyzyjnie określił grupę docelową. Corsair Scimitar to produkt opracowany z myślą o graczach MMO. Powstał przy wykorzystaniu sensora optycznego Pixart PMW3310. Jej maksymalna czułość to 12 000 dpi, taktowanie USB wynosi 1000 Hz. Została wyposażona łącznie w aż 17 przycisków, z czego 12 umieszczono... na jej lewym boku, tworząc niewielkich rozmiarów klawiaturkę.

Corsair Scimitar została wykonana z przyjemnych w dotyku materiałów. Wszystkie jej elementy zostały dobrze spasowane. Konstrukcja sprawia wrażenie solidnej. Na prawym jej boku znalazła się całkiem sporej wielkości mata z gumy, a na lewej wspomniane 12 przycisków, otoczonych żółtą obwolutą. Z gryzonia wychodzi przewód USB o długości 1,8 metra, który powinien dużo wytrzymać i nie przeszkadza w trakcie rozgrywki.

Reklama

Corsair Scimitar dobrze leży w dłoni, choć dla osób o większych/dłuższych dłoniach może być nieco zbyt krótka. Najbardziej zadowoleni z jej kształtu powinni być gracze stosujący tzw. claw grip, czyli chwyt dłonią ułożoną w szpon. Podczas użytkowania można bez wątpienia docenić przyjemny materiał, z którego została wykonana mysz, a także cicho działające klawisze o niskim skoku. Naciskając którykolwiek przycisk, nie mamy żadnych wątpliwości, czy dojdzie do jego aktywacji. Wszelkie ruchy wykonywane Scimitarem są płynne i precyzyjne. Nieźle działa także rolka oraz dwa niewielkie przyciski umieszczone tuż za nią.

A jak przydają się i zachowują przyciski umieszczone po lewej stronie myszy? Rzeczywiście, nie da się ukryć, że będzie to niezwykle praktyczne rozwiązanie dla wszystkich graczy MMO, którzy będą mogli do nich przypisać cały szereg ruchów/zdolności/zaklęć. Wygodnie się je obsługuje (za pomocą kciuka), w dużej mierze dzięki temu, że panel można przesuwać do przodu i do tyłu, dostosowując tym samym do kształtu i ułożenia dłoni. Przyciski są dobrze wyczuwalne i - podobnie jak w przypadku pozostałych - nie musimy obawiać się o to, czy dojdzie do ich aktywacji.

Corsair Scimitar została wzbogacona o efektowne podświetlenie, które można dostosować do upodobań. Producent umieścił diody aż w czterech miejscach i pozwolił nam wybrać nie tylko barwę, ale również efekty świetlne. Może to mieć wymiar nie tylko estetyczny, ale również praktyczny - podświetlenie może zmieniać się w zależności od ustawienia DPI czy wybranego przez nas profilu myszy.

Skoro o DPI i profilach mowa, to napiszemy też dwa słowa o oprogramowaniu wykorzystanym przez producenta. Na trzech dostępnych zakładkach możemy regulować praktycznie wszystkie funkcje myszy, takie jak makra, podświetlenie czy czułość. Nie brakuje w niej niczego, co mogłoby się przydać graczowi MMO.

Jeżeli szukasz myszy bardziej uniwersalnej, bo poza MMO lubisz grywać na przykład także w FPS-y, powinieneś rozejrzeć się za innym modelem. Jeżeli jednak MMO to twoja pasja, na pewno powinieneś zainteresować się omawianym gryzoniem. Wydatek rzędu nieco ponad 300 złotych może się w tym przypadku opłacić. To produkt, który całkiem udanie odpowiada na potrzeby wspomnianej grupy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Corsair
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy