Cooler Master MH750 - test słuchawek

​Cooler Master to producent, który wyspecjalizował się w wysokiej jakości peryferiach gamingowych, ale dostępnych także dla mniej zamożnych graczy. Ostatnio mieliśmy przyjemność przetestować jego nowe słuchawki z technologią dźwięku przestrzennego - MasterPulse MH750. Czy warto się nimi zainteresować?

Cooler Master MH750 nie należą do najtańszych produktów dostępnych w portfolio Cooler Master. Sugerowana cena dystrybutora to niecałe 400 złotych. Jeśli odnosić ją do innych headsetów od Cooler Master, nie jest to mało, ale jak na wysokiej klasy słuchawki gamingowe - to prawdziwa okazja. A możemy już teraz głośno i wyraźnie to powiedzieć: "Cooler Master MH750 to naprawdę wysokiej klasy produkt". Poza tym, że generuje dźwięk bardzo dobrej jakości, posiada kilka dodatkowych cech, które powinny wzbudzić zainteresowanie każdego gracza.

Przede wszystkim mowa o wspomnianym na wstępie dźwięku przestrzennym 7.1. To rozwiązanie, które docenicie nie tylko podczas grania, ale także chociażby podczas oglądania filmów. Jednak oczywiście głównym zastosowaniem jest to gamingowe (w końcu mówimy o produkcie skierowanym przede wszystkim do graczy). Przestrzenny dźwięk może być dużym atutem podczas zabawy w ulubioną sieciową strzelankę, jak Battlefield czy Call of Duty. Dzięki niemu o wiele łatwiej będzie wam ocenić, gdzie znajduje się wróg. Poza tym, że odczucie przestrzeni jest przyjemne same w sobie (naturalnie poprawi wasze odczucia także podczas zabawy w gry single player). Co ciekawe, aby cieszyć się funkcją emulowanego 7.1, nie trzeba posiadać specjalnej karty dźwiękowej, gdyż Cooler Master MH750 posiada swoją własną, wbudowaną. Tak więc wystarczy podpiąć headset do komputera czy konsoli, aby cieszyć się jego pełną funkcjonalnością.

Reklama

Na dźwięku przestrzennym atuty Cooler Master MH750 się nie kończą. Kolejnym jest sam dźwięk, który poza przyjemnym brzmieniem (impendancja: 50 ?; pasmo przenoszenia: 20 - 2000 Hz; czułość: 118 dB +/- 3 dB lub 109 dB +/- 3 dB bez podbicia basu) charakteryzuje się m.in. możliwością podbicia basów (co docenimy nie tylko grając, ale także np. słuchając muzyki). Odbywa się to za sprawą technologii Bass FX. Po tym, jak zdejmiemy panele boczne z nauszników, niskie tony zostaną podbite. A jeżeli będziemy potrzebowali ponownie nieco bardziej subtelnej charakterystyki dźwięku, wystarczy, że założymy je ponownie - to operacja trwająca dosłownie chwilę.

Kolejnym dużym plusem Cooler Master MH750 jest ich konstrukcja. I mamy tutaj na myśli nie tylko nowoczesny i zarazem nieprzesadzony design, wzbogacony o subtelne podświetlenie RGB (mając headset na głowie, raczej go nie docenimy, ale wystarczy odłożyć go na biurko, aby cieszyć oko przyjemnym światłem w dowolnym kolorze). Co ciekawe, tym ostatnim możemy sterować za pomocą specjalnego przycisku na pilocie znajdującym się na przewodzie. Słuchawki są także lekkie i komfortowe. Nie odczuwaliśmy żadnych nieprzyjemności nawet po trzygodzinnej sesji, podczas której nie zdejmowaliśmy słuchawek nawet na chwilę.

Jeżeli szukacie słuchawek, które oferują nie tylko dobre brzmienie, ale także potrafią generować dźwięk przestrzenny, a do tego są komfortowe i nowocześnie zaprojektowane, wystarczy, że przygotujecie 400 złotych. Jak na to, co oferują Cooler Master MH750, to naprawdę atrakcyjna cena.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Cooler Master
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy