Gra przenosi nas do fikcyjnego miasteczka Delos Crossing, położonego gdzieś na Alasce. Autorzy stworzyli świetną lokację - mieścina sprawia wrażenie, jakby mogła istnieć naprawdę, a jej klimat to jedna z mocniejszych stron tej produkcji. Głównymi bohaterami opowiedzianej historii są brat i siostra, pomiędzy którymi jest tak silna wieź, że potrafią porozumiewać się telepatycznie. Jedna z postaci jest transseksualna, co dziesięć lat temu doprowadziło do tragedii. Z czasem dowiadujemy się o tej przykrej historii więcej. Spodziewajcie się licznych wspomnień. Pełnią one jedną z ważniejszych ról w opowiadaniu historii w Tell Me Why.
Transpłciowość jednego z bohaterów jest punktem wyjścia dla części wydarzeń, ale - wbrew temu, co można by pomyśleć - wcale nie jest to główny wątek. W początkowej fazie jest go nieco więcej, ale później gra przedstawia coraz to nowe wydarzenia (skupiając się przy tym na historii bliźniąt) i niejednokrotnie zaskakuje gracza. Podczas zabawy wcielamy się na przemian to w siostrę, to w brata, odkrywając wspomnienia sprzed lat, a także zagłębiając się w mroczną, ludzką naturę. Tell Me Why to dojrzała opowieść, która zmusza do myślenia i refleksji.
DONTNOD skupiło się na opowiedzeniu historii do tego stopnia, że zepchnęło rozgrywkę na drugi plan. Tell Me Why bardziej się ogląda i przeżywa niż w niego gra. Zabawa polega na przemierzaniu kolejnych lokacji, słuchaniu dialogów czy zgłębianiu fabuły, a liczba możliwych interakcji jest dość ograniczona. Jedną z ważniejszych ról, wydawałoby się, pełnią wybory, których dokonujemy. Gracz decyduje o tym, którą wersję wspomnień uznaje za prawdziwą. Okazuje się, że bliźnięta różnie zapamiętali poszczególne wydarzenia. Jednak podjęte przez nas wybory mają marginalny wpływ na dalszy ciąg historii. W zasadzie decydują chyba tylko o tym, które z zakończeń zobaczymy.

Ważną funkcję pełni także wspomniana umiejętność bliźniaków do telepatycznego porozumiewania się, która wprowadza dodatkową dynamikę do dialogów. Podczas rozmowy postacie mogą się ze sobą komunikować niewerbalnie, ustalając w ten sposób wspólną wersję wydarzeń. Szczególna zdolność bohaterów pozwala im także zobaczyć wspólne wspomnienie w postaci zjawy. Są to bez wątpienia istotne narzędzia w budowaniu ciekawej opowieści.

DONTNOD zdecydowało się także urozmaicić rozgrywkę, wprowadzając do niej łamigłówki. To zgrabnie zrealizowany przerywnik pomiędzy eksploracją, rozmowami i wspomnieniami. Poziom trudności zagadek został dostosowany do mniej doświadczonych graczy. Nie są one łatwe, ale przy żadnej nie utknąłem na dłużej. To dobrze, bo zbyt skomplikowane łamigłówki mogłyby przesadnie spowolnić i tak już dość ospały gameplay.

Tell Me Why posiada urzekającą oprawę, która wprowadza do gry posępny, nieco mroczny i dojrzały klimat. Przede wszystkim spodobały mi się lokacje - zamglone miasteczko, zaśnieżone lasy, wnętrza domków... Postacie także wykonano bardzo ładnie, choć ich animacje pozostawiają trochę do życzenia - są zwyczajnie zbyt sztywne.

Tell Me Why to - podobnie jak Life is Strange - przygodówka podzielona na epizody, ale tym razem wszystkie rozdziały udostępniono od razu. W sumie są trzy, a każdy z nich wystarczy na nie więcej niż trzy godziny. W sumie daje to nieco poniżej dziesięciu godzin zabawy, co jest bez wątpienia wynikiem całkiem przyzwoitym.

Jeśli lubicie dojrzałe opowieści, w których najważniejsi są bohaterowie oraz ich historie, a nie rozgrywka jako taka, powinniście się zainteresować najnowszą produkcją studia DONTNOD. Pod warunkiem, że znacie angielski przynajmniej w stopniu przyzwoitym. Niestety, gra nie została przetłumaczona na język polski.
- dojrzała, zmuszająca do myślenia opowieść
- ładnie zaprojektowana, klimatyczna lokacja
- powolna, ale nie pozwalająca się nudzić rozgrywka
- urzekająca oprawa audiowizualna
- zbyt mało znaczące wybory
- sztywne animacje postaci
- brak polskiej wersji językowej