Symulator Farmy 2016 - recenzja
Pora odpalić traktory i ruszyć na podbój niezaoranych pól.
Wspominanie wśród "prawdziwych" graczy o popularnych ostatnio symulatorach, zazwyczaj wiąże się z drwiącymi uśmieszkami i niezbyt poważnym podejściem do tematu. Produkcje tego typu mają jednak swoich zwolenników, dlatego producenci kombinują, jak stworzyć dzieło spełniające ich oczekiwania. Próbą dogodzenia użytkownikom jest Symulator Farmy 2016, który w tegorocznej edycji wprowadza sporo nowości.
Przy wyruszeniem w podróż... zapoznaj się z instrukcją
Zanim przystąpimy do zarządzania gospodarstwem, warto zapoznać się ze szczegółowym samouczkiem. Możemy wziąć udział w kilku misjach, w których krok po kroku wykonujemy zlecone przez grę zadania. Ukończenie treningu trwa dosyć długo, ale zdecydowanie warto skorzystać z tej możliwości. Wiedza wyniesiona z samouczka pozwoli na płynniejszą i przyjemniejszą grę.
Oprócz praktycznego omawiania zasad produkcji, PlayWay przygotowało także opisowa instrukcję omawiającą poszczególne aspekty rozgrywki. Dowiemy sie z niej wielu przydatnych rzeczy, a co najważniejsze, z poradnika skorzystamy w dogodnym dla nas momencie.
Cud malina
Sporą nowością w gameplayu jest zdolność uprawiania malin. Producent przygotował w tym celu nowe rodzaje maszyn oraz budynki potrzebne do przechowywania towaru. Co prawda, proces zbierania owoców nie różni się zbytnio od ścinania zboża (ot, jeździmy po polu), ale zawsze to dodatkowe urozmaicenie.
Praca w gospodarstwie daje jeszcze więcej satysfakcji, dzięki lepszym animacjom urządzeń i poprawionemu sterowaniu. Bardziej zaawansowani gracze mogą zdecydować się na bardziej realistyczny tryb jazdy, natomiast osoby z mniejszymi umiejętnościami mają do wyboru tryb arcade. Warto jednak korzystać z trudniejszego wariantu, żeby w pełni poczuć magię Symulatora Farmy 2016. Radość z wyczerpującego, ale efektywnego orania, czy spulchniania gleby jest wtedy znacznie większa.
Nowoczesna wieś
Do dyspozycji rolników udostępniono dwie stosunkowo duże mapy, wypełnione różnymi miejscówkami, które można odwiedzać. Oprócz pól, natrafimy także na magazyny, sklepy oraz inne budynki, jakie możemy znaleźć na bogatszych wsiach. Lokacje nie służą wyłącznie ich podziwianiu. Producent dał tym razem możliwość zakupu wcześniej odkrytego gospodarstwa lub postawienia garażu, bądź wiaty w dostępnym na mapie miejscu. Wszystkie posiadane budynki można następnie modyfikować, począwszy od powiększenia obory, a na zmienieniu wielkich silosów kończąc.
PlayWay ponownie przygotowało tryb wieloosobowy. Warto skorzystać z tego rozwiązania, w towarzystwie znacznie przyjemniej spędza się czas podczas żmudnych prac na polu. Najlepiej jednak znaleźć zaufaną osobę, która będzie pomagała w prowadzeniu gospodarstwa. Losowo dobierani użytkownicy nie zawsze przejawiają chęci do współpracy, często psując nasz dorobek.
Niezbyt ładne, ale przynajmniej klimatycznie
Ciężko jednoznacznie określić poziom oprawy wizualnej. Z jednej strony warto ją pochwalić, ale z drugiej, wiele czynników psuje ostateczny efekt. Wątpliwości powoduje wygląd świata gry. Mapa zawiera wiele szczegółów, projekty budynków, czy plonów wyglądają bardzo dobrze, ale całość sprawia wrażenie zbytniej sterylności. Nie pomaga temu przejaskrawiona kolorystyka, która wręcz odrzuca od ekranu. W dodatku, doczytujące się na naszych oczach tekstury przeszkadzają w rozgrywce.
Na plus należy zaliczyć prezencję wszystkich maszyn. Ciągniki oraz kombajny przygotowano z perfekcyjną dokładnością, zarówno zewnątrz, jak i w środku pojazdów. Wartość wizualną podnoszą w pełni działające lusterka, a także telewizorki pokazujące obraz z kamery umieszczonej w tylnej części maszyny. Element ten nie tylko buduje odpowiedni klimat, ale przydaje się także do bezkolizyjnego cofania.
PlayWay zadbało również o przyjemną dla ucha ścieżkę dźwiękową. Muzyka wypływająca z głośników skutecznie wprowadza w powolny i relaksują nastrój. Wysoki poziom prezentują również dźwięki urządzeń oraz otoczenia. Cały czas słychać szum wiatru, śpiew ptaków, czy skrzypienie starych drzew.
Silniki zgasły
Miłośnicy tego typu produkcji powinni być usatysfakcjonowani poziomem Symulatora Farmy 2016. Gra oferuje różnorodną rozgrywkę, sporo nowości i tryb multiplayer. Brakuje jedynie jakichś konkretniejszych zadań lub misji, które zniwelowałyby rutynę towarzyszącą pracom na polu, czy dbaniu o poziom zadowolenia zwierząt. Warto dać produkcji szansę, pod warunkiem, że zaakceptuje się jej mankamenty. Wtedy można czerpać przyjemność przez bardzo długi czas.
Autor: Łukasz Morawski