Niełatwo przebić się w polityce. Niełatwo spełniać obietnice wyborcze. Niełatwo zadowolić społeczeństwo. O tym, jak trudna jest polityczna kariera, przekonacie się na własnej skórze w Realpolitiks.
Na pierwszy rzut oka Realpolitiks wygląda na kolejną grę studia Paradox, odpowiedzialnego za takie serie, jak Europa Universalis czy Hearts of Iron. Tymczasem jest to produkcja katowickiego zespołu o nazwie Jujubee, znanego do tej pory przede wszystkim z tytułów skierowanych na smartfony i tablety. Poza tym tylko z początku wydaje się, że Realpolitiks to gra na miarę Europy Universalis czy Hearts of Iron. W rzeczywistości okazuje się od nich znacznie prostsza, co oczywiście ma swoje plusy i minusy. Ale przyjrzyjmy się jej bliżej...
Autorzy zawarli w Realpolitiks samouczek, od którego bez wątpienia warto rozpocząć przygodę z tą grą, oraz trzy scenariusze, które pozwalają nam robić politykę kolejno od 2020, 2050 i 2222 roku. Jeśli zdecydujemy się na zabawę w odleglejszej przyszłości, zobaczymy na mapie zupełnie nowe twory, takie jak Europia, Portugalicja czy Międzymorze (istniejące w miejscu dawnej Polski i Czech), a także chociażby niepodległą Syberię. My zaś możemy objąć kontrolę zarówno nad jednym z mocarstw, jak Niemcy czy Wielka Brytania, jak i nad którymś z mniejszych państw, jak Estonia.
Oczywiście każde państwo charakteryzuje się określonym systemem politycznym, który z czasem możemy zmienić, zmniejszając lub zwiększając nasz wpływ na swobodę obywateli, gospodarkę i aspekty militarne. Co i rusz musimy podejmować ważne decyzje dotyczące polityki wewnętrznej, jak również zagranicznej, decydując tym samym o dalszych losach i stanie naszego państwa. Od nas zależy, czy większy nacisk położymy na sprawy obywatelskie, na rozwój armii, czy na budowanie relacji z sąsiadami. Sterujemy tym za pomocą drzewka projektów, w ramach którego wydajemy pieniądze oraz punkty akcji. Wszystkie elementy prowadzonej polityki są ważne, ale oczywiście nie jesteśmy w stanie w równym stopniu rozwijać ich wszystkich. Musimy skupić się na celu, który obraliśmy na samym początku.
Cała ta polityczna maszyneria została w Realpolitiks naprawdę nieźle opracowana. Widać i czuć, że decyzje, które podejmujemy (nawet te pomniejsze), mają wpływ na to, co dzieje się w naszym państwie czy w polityce zagranicznej. Z zaciekawieniem obserwuje się też, jak zmienia się sytuacja poza granicami naszego kraju. Spore znaczenie mają rozmaite wydarzenia losowe, na które nie mamy wpływu - a to któryś z sąsiadów nagle się od nas odwróci, a to ONZ wprowadzi rezolucję... W Realpolitiks nie zabrakło także wojny. Jednak ten aspekt został przedstawiony w zbyt uproszczony sposob. Podobnie jak dyplomacja - z początku wydaje się, że jest wystarczająco rozbudowana, ale z czasem zaczyna nam brakować bardziej szczegółowych opcji.
To, że Realpolitiks jest grą uproszczoną względem strategii studia Paradox, objawia się wyraźnie mniejszą liczbą statystyk, cyferek, tabelek etc. Z pewnością będzie to duża zaleta dla wszystkich graczy, którym Europa Universalis, Hearts of Iron czy Crusader Kings zbyt wysoko zawieszają poprzeczką. Realpolitiks może być dla nich doskonałym wprowadzeniem do podgatunku "skomplikowanych strategii". Z kolei jego zagorzali miłośnicy poczują się tutaj zbyt ograniczeni. Na pewno będzie im brakować dużej liczby statystyk i opcji, które można znaleźć w grach Paradoksu. Co oczywiście nie znaczy, że nie spędzą z produkcją Jujubee kilkunastu czy kilkudziesięciu przyjemnych godzin.
Realpolitiks to naprawdę udana gra, którą powinien kupić każdy, kto rozpoczyna dzień od czytania newsów o polityce i marzy o tym, by spróbować swoich sił w tej dziedzinie. Niekoniecznie sprosta ona oczekiwaniom fanów tytułów pokroju Europy Universalis (w stosunku do nich produkcja katowickiego Jujubee jest mocno ograniczona), ale i oni powinni się nią chociaż zainteresować. A jeżeli wasze wymagania względem liczby statystyk i opcji nie są aż tak wysokie, to tym bardziej powinna to być dla was świetna przygoda z polityką.