Monument Valley: Panoramic Collection - recenzja. Hit z telefonów w nowej wersji

Monument Valley to gra, która podbiła listy przebojów w sklepie App Store i Google Play. Czy w wersji pecetowej poradzi sobie równie dobrze?

Monument Valley zadebiutowało w kwietniu 2014 roku, a trzy lata później światło dzienne ujrzał sequel. Biorąc pod uwagę sukces, jaki odniosły obie te gry, aż ż dziw bierze, że tak długo musieliśmy czekać na konwersję na pecety. No, ale w końcu jest. Monument Valley: Panoramic Collection to pozycja obowiązkowa dla wszystkich miłośników łamania głowy z myszką w dłoni.

Monument Valley: Panoramic Collection to w zasadzie te same gry logiczne, które znamy ze smartfonów i tabletów. Ponownie przenoszą nas do abstrakcyjnego, surrealistycznego świata i pozwalają pokierować Idą, niemą księżniczką, przemierzającą kolejne lokacje pełne przestrzennych łamigłówek. W teorii przejście przez nie wszystkie może wam zająć raptem trzy godziny. Osoby mniej zaawansowane mogą potrzebować na ukończenie obu gier nieco więcej czasu, ale generalnie ich poziom trudności został wyważony w taki sposób, by swoich sił mógł w nich spróbować praktycznie każdy.

Reklama

Na każdej etapie Monument Valley naszym zadaniem jest przeprowadzenie głównej bohaterki z punktu A do punktu B. Na pierwszy rzut oka wydaje się to niemożliwe, ale poprzez manipulowanie wyznaczonymi elementami otoczenia oraz obracanie całej planszy tworzymy złudzenia optyczne, które protagonistka może wykorzystać tak, jakby były prawdziwe. Co prawda czasem Ida musi stanąć na jakimś przycisku, by utorować sobie dalszą ścieżkę, ale przez większość czasu gracz koncentruje się nie na postaci, a na projekcie poziomu. Gra nie pozwala nam przegrać. Możemy co najwyżej zablokować się na którymś fragmencie etapu, ale wówczas wystarczy pogłowić się trochę albo oddać metodzie prób i błędów.

Monument Valley: Panoramic Collection zawiera wszystkie plansze z oryginałów. Wszystkie są bez wątpienia wspaniałe - zarówno pod względem wizualnym, jak i konstrukcyjny. Każdy stanowi olbrzymi popis błyskotliwości level designerów i kunsztu grafików. Jeśli któraś z gier pochłonie was bez reszty - a prawdopodobnie dokonają tej sztuki obie - nie zdziwcie się, jeśli ukończycie ją podczas jednego posiedzenia. Rozwiązywanie łamigłówek przestrzennych w tak pięknym anturażu wciąga bez reszty.

Zespół odpowiedzialny za pecetową konwersję Monument Valley nie tylko spakował wszystkie plansze z obu odsłon (wraz z dodatkami) i wystawił na sprzedaż, ale także dostosował wyświetlanie do pecetowych standardów. Gry działają teraz z rozdzielczości Full HD i prezentują się wzorowo zarówno na standardowym monitorze, na dużym telewizorze, jak i na wyświetlaczu o proporcji 21:9. Podtytuł kolekcji sugeruje wręcz, że najlepszym ekranem, na jakim możemy łamać sobie głowy, będzie taki panoramiczny.

Jeśli do tej pory Monument Valley było dla was terra incognita, Monument Valley: Panoramic Collection to najlepszy sposób na nadrobienie zaległości. W jednym pakiecie otrzymujecie wszystkie plansze z obu gier oraz dodatków, a cena na Steamie nie nadwyręży nawet skromnego budżetu. Obecnie zestaw kupicie z 15-procentowym rabatem, za 49,28 zł. A jeżeli wolicie pobawić się w manipulowanie środowiskiem i tworzenie złudzeń optycznych na smartfonie lub tablecie, proszę bardzo, to też świetna opcja!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy