Marvel's Avengers - recenzja

Marvel's Avengers /materiały prasowe

​Wbrew temu, co można było przewidywać przed premierą, Marvel's Avengers to solidna gra zarówno do zabawy offline, jak i online.

Minęły ponad trzy lata, odkąd po raz pierwszy usłyszeliśmy o Marvel's Avengers. Zachęcony świetną przygodą Spider-Mana na PlayStation 4, nie mogłem się doczekać kolejnej gry o superbohaterach. Jednak trzeba wspomnieć, że prace nad nią powierzono komuś innemu - wydawcą został Square Enix, a producentem Crystal Dynamics (seria Tomb Raider) - a charakter produkcji, zamiast stricte singlowego, zaproponowano częściowo singlowy, częściowo sieciowy. Wszyscy fani uniwersum dostali wypieków na twarzy. W końcu przyszło mi sprawdzić, czy cała ta ekscytacja była współmierna do stanu faktycznego. Czy Marvel's Avengers to gra, na którą czekaliśmy?

Reklama

Co zaskakujące (z zapowiedzi wyłaniał się obraz produkcji skoncentrowanej na multiplayerze), Crystal Dynamics przygotowało naprawdę przyzwoity tryb dla pojedynczego gracza, który spokojnie można potraktować jako odrębny, potrafiący się obronić produkt. Opowiedziana w nim historia rozpoczyna się w momencie, w którym Tony Stark i spółka mają zaprezentować efekt swoich ostatnich prac. Niestety podczas uroczystości coś idzie nie tak i San Francisco wraz z siedzibą Avengersów zostaje doprowadzone do ruiny. Winą za stan rzeczy zostają obarczeni superbohaterowie, którzy w dalszej części historii będą się starali wrócić do łask.

Główną bohaterką jest Kamala Khan, którą poznajemy, gdy jest jeszcze małą dziewczynką. Jednak później akcja przeskakuje o kilka lat do przodu, do momentu, w którym wkracza w kobiecość. W międzyczasie okazało się, że jest jedną z inhumans, czyli osób, które po incydencie w San Francisco, pod wpływem tajemniczej substancji, zaczęły odznaczać się nadnaturalnymi zdolnościami. Wykorzysta je teraz, by pomóc w zjednoczeniu Avengersów i zażegnaniu niebezpieczeństwa, które zawisło nad Amerykanami.

Marvel's Avengers to świetnie zrealizowane gra akcji, wypełniona po brzegi ciekawą historią i filmowymi cutscenkami. Choć główną bohaterką jest Kamala, możemy wcielić się także w pozostałych superbohaterów: Kapitana Amerykę, Iron Mana, Thora, Hulka i Czarną Wdowę. Jak pewnie się domyślacie, czeka na nas sporo bijatyk, w których wykorzystujemy charakterystyczne umiejętności herosów - zostały bardzo dobrze zrealizowane i dostarczają sporo przyjemności. Jednak w grze znalazło się też miejsce na sekwencje platformowe czy skradankowe, które stanowią przyjemne urozmaicenie. Podobnie jak poszukiwanie zasobów, zdobywanie coraz lepszego ekwipunku oraz rozwój postaci (oparty o drzewka). Jedyne, na co można narzekać, to trochę zbyt powtarzalne zadania w dalszych częściach gry.

Przejście kampanii dla pojedynczego gracza to kwestia trochę ponad dziesięciu godzin. Przyzwoity czas gry, biorąc pod uwagę jakość realizacji dosłownie każdego etapu. Szkoda natomiast, że po ukończeniu wątku fabularnego autorzy nie przygotowali większej liczby atrakcji. Endgame mógłby być bogatszy. No cóż, być może twórcy rozszerzą go w przyszłości.

W pewnym momencie w trybie fabularnym pojawia się możliwość zabawy w kooperacji. Jeśli jednak nie znamy nikogo, kto chciałby z nami pograć, drugą postacią pokieruje sztuczna inteligencja. Musicie się wówczas przygotować na to, że raz radzi sobie ona lepiej, a raz gorzej. Autorzy zdecydowanie mogliby poprawić algorytmy odpowiedzialne za zachowania kompanów.

A co z typowym multiplayerem? Kryje się pod nazwą Inicjatywa Avengers i zdecydowanie warto zacząć się nim interesować po ukończeniu fabuły, aby nie narazić się na spoilery. W opcji sieciowej wykonujemy zadania w otwartych lokacjach, zbieramy surowce, zdobywamy coraz lepszy sprzęt... Ot, mechanika typowa dla loot shooterów, która potrafi wciągnąć na dłużej. Autorzy przygotowali całkiem sporo misji, a kolejne prawdopodobnie zostaną dodane z czasem. Można się spodziewać także nowych superbohaterów. Już w październiku do ekipy dołączy Ant-Man.

Marvel's Avengers wygląda i brzmi wprost fenomenalnie. Czasem można mieć wrażenie, jakby się oglądało filmową superprodukcję. Lokacje zostały wykonane z dużą dbałością o szczegóły i z wykorzystaniem wysokiej jakości tekstur, a całości dopełniają widowiskowe efekty specjalne. Cutscenki zostały wyreżyserowane w sposób iście hollywoodzki. Fani mogą tylko żałować, że postaciom swoich twarzy nie użyczyli aktorzy wcielający się w nie w filmach. Wykończenie dla całości stanowi muzyka, która wzorowo podkreśla atmosferę poszczególnych sytuacji, oraz głosy bohaterów - niezależnie od tego, czy wybierzemy oryginalny, czy polski dubbing.

Marvel's Avengers to bez wątpienia bardzo udana gra, która może wciągnąć na dłużej zarówno miłośników grania offline, jak i tych, którzy wolą się bawić przez sieć. Jednak najlepiej, jeśli dacie się porwać i jednemu, i drugiemu trybowi - wtedy czekają na was dziesiątki godzin przedniej zabawy z ulubionymi bohaterami. Chociaż produkcja Crystal Dynamics ma szansę zainteresować także te osoby, które nigdy nie miały w dłoniach komiksów o superbohaterach.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Marvel's Avengers
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy