Euro Truck Simulator 2: Bałtycki Szlak - recenzja

Euro Truck Simulator 2: Bałtycki Szlak /materiały prasowe

​Euro Truck Simulator 2 zachwycił graczy i od sześciu lat jego popularność stale rośnie. Nie ma się co dziwić, że studio SCS Software regularnie raczy fanów kolejnymi dodatkami.

Już podstawowa wersja Euro Truck Simulator 2 oferuje całe mnóstwo zawartości. Gra pozwala na realizowanie zleceń w wielu europejskich krajach (w tym w Polsce, Holandii, Niemczech, Belgii, Wielkiej Brytanii czy we Włoszech), pozwalając na odwiedzenie w sumie przeszło 60 miast i przejechanie kilkudziesięciu tysięcy kilometrów autostrad. Wystarczy kupić podstawkę, aby zapewnić sobie wieeele godzin zabawy za kierownicą wirtualnej ciężarówki. Jednak wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i prowadzi do pytania: "dlaczego nie skorzystać z możliwości rozszerzenia mapy rozgrywki o kolejne europejskie kraje i miasta?".

Reklama

W ostatnich latach SCS Software przygotowało kilka rozszerzeń. Vive La France! wprowadziło do gry Francję, a Italia - południowe obszary Włoch z 19 miastami (jak Rzym czy Neapol). Pojawił się też dodatek Skandynawia. Z naszego punktu widzenia najbardziej interesujący był jednak Going East! Ekspansja Polska, który wprowadził brakujący fragment naszego kraju (w podstawowej wersji mapa kończyła się na linii Szczecin-Poznań-Wrocław). Jednak niedawno do sprzedaży trafiło nie mniej interesujące rozszerzenie - Bałtycki Szlak (w oryginale - Beyond the Baltic Sea). Co tym razem twórcy wprowadzili do gry? Oj, sporo tego!

W Euro Truck Simulator 2: Bałtycki Szlak dodano kilka niedostępnych wcześniej krajów: Litwę, Łotwę, Estonię, południową część Finlandii (gdzie możemy podziwiać urokliwy, zimowy krajobraz) oraz kawałek Rosji (można zawitać np. do Sankt Petersburga). Po zainstalowaniu rozszerzenia w grze pojawia się 13 tysięcy kilometrów nowych dróg do pokonania, aż 23 duże miasta oraz dziesiątki pomniejszych miejscowości, a także 30 doków przeładunkowych i firm. Oczywiście wszystkie ważniejsze miejsca, które odwiedzamy, zostały odwzorowane z bardzo dużą dbałością o szczegóły. Przeniesiono do gry architekturę i przyrodę typową dla poszczególnych krajów i konkretnych miast, dzięki czemu rozszerzenie można potraktować jako wirtualną wycieczkę przez Europę (podobnie zresztą jak poprzednie dodatki i samą podstawkę).

W samej rozgrywce nie doszło do zmian. Możesz zatem przyjąć, że jeśli Euro Truck Simulator 2 podobał ci się do tej pory, spodoba ci się także rozszerzenie, a jeżeli nie byłeś do niego dotychczas przekonany, prawdopodobnie się to nie zmieni. Jest też jeszcze trzecia opcja - nigdy nie miałeś okazji sprawdzić tej gry. W tej sytuacji możemy ci ją z czystym sumieniem polecić (oczywiście pod warunkiem, że kręcą cię ciężarówki i praca za kierownicą takiej maszyny). To - nie licząc American Truck Simulator, czyli bliźniaczej serii od SCS Software - najlepsza produkcja tego rodzaju, jaką można kupić (nadmieńmy, że podstawka posiada na Steamie 96% pozytywnych recenzji). A wraz z dodatkami, takimi jak Bałtycki Szlak, staje się jeszcze lepsza.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Euro Truck Simulator 2
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy