Dakar 18 - recenzja

Dakar 18 /materiały prasowe

​Pajd Paryż-Dakar to jedno z największych, dorocznych wydarzeń w świecie sportu motorowego. Nareszcie, po wielu latach, doczekało się swojej własnej gry wideo.

Historia Rajdu Dakar (kiedyś nazywanego Rajdem Paryż-Dakar) sięga 1977 roku. Wtedy Francuz Thierry Sabine zgubił się na libijskiej pustyni podczas rajdu Abidżan-Nicea i, podziwiając okoliczne tereny, uznał, że to doskonałe miejsce to uprawiania sportu motorowego. Pierwszy Rajd Paryż-Dakar odbył się w 1979 roku i aż do tej pory odbywa się co roku, choć od pewnego czasu zmieniana jest jego trasa (ostatnia wiodła z... Asuncion w Paragwaju do Buenos Aires w Argentynie). Co ciekawe, w wydarzeniu biorą udział nie tylko profesjonaliści, ale i amatorzy - stanowią oni około aż 80% uczestników. Teraz, aby poczuć atmosferę rajdu, nie trzeba się nawet ruszać z domu. Wystarczy odpalić na komputerze Dakar 18. Ale czy warto?

Reklama

Za Dakar 18 odpowiada studio Bigmoon Entertainment, które nigdy wcześniej nie pracowało na poważnie nad grami wyścigowymi, nie licząc współpracy artystycznej przy takich seriach, jak World Rally Championship czy MotoGP. To oczywiście rodziło pewne obawy, czy twórcy podołają, bo jednak obrana przez nich tematyka wcale do łatwych nie należy. W efekcie powstała gra przeciętna, która ma kilka zalet, ale i wad, które zdają się wzajemnie równoważyć.

Na pewno do plusów Dakar 18 należy zaliczyć odwzorowanie atmosfery rajdu oraz zaprojektowane przez Bigmoon Entartainment krajobrazy (ewidentnie zaprocentowało tutaj doświadczenie zdobyte podczas prac nad wspomnianymi tytułami). Podczas przemierzania ogromnych wydm możemy poczuć się, jakbyśmy byli w Afryce (nieważne, że siedzimy w mieszkaniu, a za oknami plucha). Ścigając się, możemy także poczuć przyjemność i adrenalinę, czyli to, co najważniejsze we wszelkiego rodzaju grach wyścigowych (i wyścigach w ogóle).

Dakar 18 pozwala nam wziąć udział w rajdzie za kierownicą samochodu terenowego, motocykla, quada oraz ciężarówki. Na różnorodność nie można narzekać, ale na model jazdy już niestety tak. Pojazdy sprawiają wrażenie kartonowych, zbyt lekkich i zbyt chwiejnych (tutaj z kolei kłania się brak doświadczenia Bigmoon Entertainment w tej dziedzinie). W pewnym stopniu może irytować także odnajdywanie drogi. W Dakar 18 nawigacja może sprawiać problemy, szczególnie mniej doświadczonym graczom.

Jednak i tak najtrudniejsze może być przezwyciężenie nudy, która zaczyna się z czasem wkradać. Podejrzewamy, że kierowcy biorący udział w Rajdzie Dakar nie mogą narzekać na brak atrakcji. Ci z was, którzy zdecydują się w nim uczestniczyć w wersji wirtualnej, najprawdopodobniej prędzej czy później zaczną ziewać i podpierać brodę. No, chyba że ktoś jest do tego stopnia zagorzałym miłośnikiem tego rajdu, że nie przeszkadza mu wielogodzinne przemierzanie pustkowi. I odnosimy wrażenie, że jest to gra skierowana właśnie do tej grupy graczy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Dakar 18
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy