PS4 sprzeda się lepiej niż PS3
Wiele rozmaitych czynników, w tym niższy pułap cenowy, z jakiego wystartowała nowa konsola Sony, mają być dla niej gwarancją wysokiej sprzedaży.
W ostatnim wywiadzie dla serwisu MCV, szef oddziału Sony Computer Entertainment, Andrew House postanowił podzielić się swoimi przewidywaniami na temat spodziewanych po PlayStation 4 wyników sprzedażowych. Według jego opinii przedstawicielka VIII generacji stacjonarnych sprzętów do grania, przegoni pod względem finansowym swoją poprzedniczkę, system PlayStation 3.
Sprzedaż dotychczasowych konsol z rodziny PlayStation przedstawiała się następująco:
- PSX/PSOne - ok. 105 mln egzemplarzy;
- PlayStation 2 - ok. 155 mln egzemplarzy;
- PlayStation 3 - ok. 80 mln egzemplarzy.
Patrząc na powyższe zestawienie nie trudno zauważyć różnicę, jaka występuje pomiędzy wynikami PlayStation 3 a PlayStation 2. Teoretycznie temat nie jeszcze zamknięty, bo PS3 jeszcze przez jakiś czas nie zjedzie z linii produkcyjnych i prawdopodobnie nadal będzie jednym z najchętniej kupowanych systemów dla graczy na świecie, co powinno podbudować statystki. Jednak nie ma co liczyć na pobicie rekordów pierwszych dwóch sprzętów koncernu.
Tym razem jednak, wraz z wprowadzeniem na rynek PS4, Sony ma nadzieje na poprawę swojej pozycji w rankingach. Pomocne w zabiegu napędzania sprzedaży mają okazać się przede wszystkim - stosunkowo niska cena (w szczególności w porównaniu z PS3) oraz ekspansja na nowe rynki.
"PlayStation 4 ma możliwość znacznie przekroczyć poziom zainteresowania, jaki udało się osiągnąć w przypadku PlayStation 3. Powód? Dla przykładu cena w momencie debiutu rynkowego, która jest niższa w stosunku do PS3, a przez to bardziej przyjazna dla konsumentów" - powiedział Adnrew House.
To fakt, który nie podlega dyskusji. Biorąc pod uwagę nawet wyłącznie rodzimy rynek - chcąc kupić konsolę PS2 lub PS3 dniu ich premier, trzeba było liczyć się z wydatkiem rzędu powyżej dwóch tysięcy złotych (w sklepach). W dodatku nie mieliśmy w zestawie nic poza płytką z demonstracyjnymi wersjami gier. W przypadku PS4 zestaw konsola + pełnoprawna, przygotowana od podstaw z myślą o nowej generacji, gra Killzone 4, można było zdobyć już za niecałe dwa tysiące złotych.
"Kolejnym uzasadnieniem sukcesu dla projektu PlayStation 4, co można było zaobserwować na przestrzeni ostatnich pięciu lat, powinna być nasza szczególnie wysoko rozwinięta umiejętność do efektywnej ekspansji na nowe rynki" - kontynuował House.
"Na pewno nieprzeceniony okaże się w tym wypadku także wachlarz specjalnie przygotowanych, niezwiązanych bezpośrednio z grami, aplikacji, które dostępne są z poziomu menu konsoli. Pierwsze z nich dostępny są od momentu premiery konsoli, ale ich liczba będzie regularnie rosła" - dodał House.
"Następnym punktem na liście niech będzie nasze doświadczenie. W przypadku PS3 upłynęło trochę czasu zanim przestaliśmy traktować konsolę w charakterze sprzętu o podwójnym zastosowaniu, a zaczęliśmy ją wykorzystywać, jako pełnoprawne wielofunkcyjne uprzedzenie multimedialne. Z PS4 nie będzie takiej sytuacji. W tym wypadku od momentu startu konsola dostarcza pełen zakres możliwości, które usatysfakcjonują zarówno doświadczonych graczy, jak i pozostałych, nastawionych na inne doznania użytkowników. To bardzo istotny aspekt, bo przecież niektórzy konsumenci chcą nabyć PS4 wyłącznie z myślą o grach, ale z drugiej strony są też tacy, dla których nowa konsola to świetne rozwiązanie do wygodnego oglądania materiałów VOD" - powiedział szef Sony Computer Entertainment.
Do tej pory Sony potwierdziło sprzedaż PS4 na poziomie przekraczającym sumę 2,1 mln egzemplarzy - do osiągnięcia przewianego wyniku (5 mln sztuk do końca marca) zostało jeszcze trochę, ale biorąc pod uwagę aktualną dynamikę sprzedaży oraz ogromny popyt, to jeżeli tylko produkcja nie zawiedzie, Sony nie powinno mieć problemu ze spełnieniem obietnic. Trzymamy kciuki!