Wirus! - najbardziej zaraźliwa gra na świecie?

​Brakuje ci pomysłu na wypełnienie dzieciom czasu wolnego? Szukasz rozrywki, która wciągnie zarówno dzieci jak i dorosłych? A może po prostu planujesz zacieśnić więzi z rodziną w sposób prosty, przyjemny i nie nadwyrężający domowego budżetu? W każdym z tych przypadków Wirus! sprawdzi się idealnie.

Zaraża, ale tylko śmiechem

Ta bestsellerowa karcianka istnieje na polskim rynku od 2018 roku i wciąż podbija stoły nowych graczy. Dlaczego tak się dzieje? Tylko w tej grze dosłownie ukradniesz komuś serce, zamienisz się na mózgi, czy usuniesz wątrobę. Wyobraź sobie, że wcielasz się w tu w lekarza, który próbuje stawić czoła epidemii zagrywając karty z ręki.

Warunek zwycięstwa jest jeden - należy skompletować cztery organy wolne od zakażeń. W tym celu będziesz wykorzystywał szczepionki ochraniające własne ciało, infekował organy innych graczy, a nawet stosował złośliwe terapie blokujące ruchy rywali.

Reklama

I to właśnie za sprawą ostrej rywalizacji i lekkiego humoru Wirus! wzbudza przy każdej rozgrywce tak wielkie salwy śmiechu. Dzięki prostym regułom i odpowiedniej dawce losowości dzieci mogą wygrać z dorosłymi, a ponieważ partie są krótkie, nikt nie odmówi przegranemu rewanżu.

Zabawa dla całej rodziny

Być może w domowym zaciszu robiliście już podejście do współczesnych gier planszowych, ale nie mieliście sił lub cierpliwości do studiowania długich instrukcji. A może wasze dzieci miały już kontakt z planszówkami, ale szybko z nich wyrosły i obawiacie się, że Wirus! po czasie też będzie kurzył się w kącie?

Bez obaw! Po pierwsze Wirus! ma bardzo przystępne i logiczne zasady. Choć jest to gra dedykowana graczom od 8. roku życia, można w nią grać nawet z młodszymi dziećmi po lekkiej modyfikacji reguł (np. odrzuceniu specjalnych kart terapii). Na kartach nie ma tekstu, więc pociechy na dobrą sprawę wcale nie muszą umieć czytać.

Nie oznacza to jednak, że Wirus! bawi tylko młodzież. Dzięki uniwersalnemu motywowi i możliwościach stosowania odmiennych taktyk, frajdę z rozgrywki będą też mieli dorośli. To gra, w którą można bawić się zarówno na szkolnej przerwie z rówieśnikami, studenckim okienku, spotkaniu integracyjnym z kolegami z pracy czy dziadkami w trakcie ferii.

Po drugie zaś, gdy już zarazicie się Wirusem! tak jak tysiące innych graczy w Polsce, będziecie mogli rozwinąć grę o świetne dodatki urozmaicające zabawę! Wirus 2! Ewolucja oraz Wirus! Halloween wprowadzają nowe rodzaje kart i warianty gry, dzięki którym rozgrywka nawet za setnym razem się nie znudzi.

W obliczu rosnącej inflacji warto też dodać, że gra jest niezwykle tania - kosztuje nawet mniej, niż bilet do kina dla jednej osoby w dużym mieście, a będzie bawić całą rodzinę przez wiele wieczorów.

INTERIA/materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy