Zynga kupuje twórców silnika animacji z GTA V i Red Dead Redemption

Zynga - firma uznawana za giganta na rynku gier społecznościowych - radzi sobie w ostatnim czasie znacznie gorzej niż jeszcze kilka lat temu.

Nie przeszkadza to jej w stałym rozwoju - studio właśnie kupiło NaturalMotion, spółkę, bez której produkcje Rockstara mogłyby wyglądać nieco inaczej. NaturalMotion nic wam zapewne nie mówi, ale efekty pracy tej firmy widzieliście już grając w GTA V, Red Dead Redemption czy Maxa Payne'a 3.

W tych produkcjach Rockstar wykorzystał bowiem silnik animacji Euphoria stworzony właśnie przez wspomnianą spółkę, która odpowiedzialna jest też za działającą podobnie technologię Endorphin - znalazła się ona m.in. w Tekkenie 5 i grach z serii Metal Gear Solid.

Nie wiadomo czy rozwiązania NaturalMotion zobaczymy jeszcze w kolejnych tytułach. A to dlatego, że firma została właśnie wykupiona przez Zyngę za 527 milionów dolarów. Branżowy gigant chce ją wykorzystać do "przyspieszenia planowanego rozwoju na rynku mobilnym", studio chce też wykorzystać wspomnianą wyżej "next-genową technologię" do stworzenia większej liczby "hitów". Tak przynajmniej twierdzi Don Mattrick, obecny dyrektor generalny Zyngi, który jeszcze niedawno zajmował się działem xboksowym w Microsofcie.

Sama Zynga nie radzi sobie jednak najlepiej - w ostatnim kwartale fiskalnym zanotowała 176 milionów dolarów przychodów (rok temu 311 milionów) oraz straty w wysokości 25 milionów dolarów. Znacznie lepiej sytuacja wygląda w perspektywie rocznej - co prawda przychody zmniejszyły się z 1,2 miliarda dolarów do 873 milionów dolarów, ale zmniejszono straty - z poziomu 209 milionów dolarów do 36 milionów dolarów.

Niestety podczas gdy Zynga ruszyła na zakupy jednocześnie zwolniła 15% swoich pracowników, co oznacza, że z pracą pożegnało się 314 pracowników. Wygląda na to, że w obliczu ciągłych strat firma musiała znaleźć gdzieś pieniądze na swój nowy "nabytek".

CD Action
Dowiedz się więcej na temat: GTA 5
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy