Znany aktor spróbował swoich sił w branży gier wideo. Poległ z kretesem

Surgent Studios ogłosiło wstrzymanie produkcji gier po rozczarowującej sprzedaży swojego debiutanckiego tytułu, Tales of Kenzera: Zau. Studio przeprowadziło zwolnienia i szuka nowego partnera do prac nad kolejną grą.

W skrócie:

  • Po słabej sprzedaży Tales of Kenzera: Zau Surgent Studios wstrzymuje produkcję gier i szuka dodatkowego finansowania, by przetrwać.
  • Studio zwolniło kilkanaście osób i nie jest pewne, kiedy prace nad nowymi tytułami zostaną wznowione.
  • Tales of Kenzera: Zau zdobyło uznanie za artystyczną oprawę i osobistą historię, ale nie osiągnęło zakładanych wyników sprzedażowych.

Rok 2024 okazał się trudny dla branży gier, a kolejne studia - w tym nawet giganci, tacy jak Riot Games - zmagały się z falą zwolnień i cięć. Niestety, do tego grona dołącza Surgent Studios, twórcy Tales of Kenzera: Zau. Chociaż studio nie zamyka się całkiem, to ogłoszono, że cała produkcja gier została tymczasowo wstrzymana, a firma stara się zabezpieczyć dodatkowe fundusze na przyszłe projekty. Ta decyzja zapadła zaledwie sześć miesięcy po premierze ich pierwszej produkcji.

Reklama

Surgent Studios, założone w 2020 roku przez Abubakara Salima, znanego z roli w serialu "Wychowane przez wilki" oraz z gry aktorskiej w Assassin’s Creed Origins, postawiło na wyjątkową wizję inspirowaną mitologią Bantu z Afryki. Tales of Kenzera: Zau opowiada historię chłopca o imieniu Zau, który próbuje przywrócić swojego ojca do życia. Produkcja zachwyciła artystyczną stroną. Ale mimo ciepłego przyjęcia i "bardzo pozytywnych" recenzji na Steamie nie zdołała osiągnąć planowanej sprzedaży.

Tales of Kenzera: Zau debiutowało w dniu premiery na PlayStation Plus, co miało pomóc w zwiększeniu zasięgu gry. Niestety, mimo tej współpracy oraz włączenia do programu EA Originals, sprzedaż pozostawiła wiele do życzenia. Zaledwie trzy miesiące po premierze studio było zmuszone zwolnić kilkunastu pracowników, a teraz całkowicie wstrzymać produkcję gier.

W mediach społecznościowych Abubakar Salim wyrażał optymizm. Chwalił zespół za jego pracę i zapewniał, że mimo trudności Surgent Studios pracuje nad nowymi projektami. Przyszłość studia zależy teraz od znalezienia nowego partnera, który pomoże w realizacji kolejnego, bardziej dojrzałego tytułu, który ma być "mroczniejszy i bardziej brutalny" niż Tales of Kenzera: Zau. Pomimo przeciwności, Salim sugerował, że historia Zau jeszcze się nie zakończyła i możliwe są przyszłe aktualizacje.

Warto jednak zauważyć, że mimo trudnej sytuacji finansowej Tales of Kenzera: Zau wyróżniło się na tle innych tytułów z gatunku metroidvania. Unikalne połączenie afrykańskiej mitologii, pięknej grafiki i głębokiej opowieści o miłości i stracie sprawiło, że gra zyskała swoje miejsce w sercach graczy. Jednak w gąszczu innych podobnych tytułów nawet tak oryginalny projekt miał trudności z wybiciem się na rynku.

Surgent Studios ma przed sobą trudną drogę, ale jeśli uda się znaleźć odpowiedniego partnera, może jeszcze zaskoczyć nas kolejnymi projektami, które utrzymają wysoki poziom artystyczny i narracyjny. Na ten moment jednak przyszłość zespołu stoi pod znakiem zapytania. Trzymamy kciuki, bo życzylibyśmy sobie jak najwięcej tak oryginalnych i artystycznie rozwiniętych gier, jak Tales of Kenzera: Zau.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Tales of Kenzera: ZAU
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy