Zmiany w kierownictwie Sony – Kaz Hirai odchodzi ze stanowiska szefa korporacji

​Na szczycie koncernu Sony zachodzą istotne zmiany. Dotychczasowy dyrektor generalny i prezes firmy - Kaz Hirai - ogłosił, że zamierza odejść ze stanowiska.

Japończyk przestanie dowodzić gigantem wraz z początkiem kwietnia. Nie oznacza to jednak, że całkowicie rozstanie z korporacją. Wręcz przeciwnie - obejmie funkcję przewodniczącego rady nadzorczej spółki.

Hirai był prezesem i dyrektorem generalnym Sony przez sześć lat - stanowisko przejął w kwietniu 2012 roku. Menedżer powinien być szczególnie bliski miłośnikom wirtualnej rozrywki, ponieważ wcześniej kierował oddziałem firmy odpowiedzialnym za gry i rozwój konsol PlayStation.

Korporacja pod rządami Japończyka zaczęła zyskiwać. Po trudnym okresie, zwiększono dochody z różnych działów, a obecnie znajduje się w bardzo dobrej pozycji. Nowym szefem zostanie Kenichiro Yoshida, który do tej pory zajmował się finansami.

Reklama

- Od momentu, gdy w kwietniu 2012 roku objąłem funkcję prezesa i dyrektora generalnego, twierdziłem, że moja misja polega na tym, by Sony pozostało firmą, która dostarcza klientom kando, a więc poruszała ich emocjonalnie, inspirowała i zaspokajała ciekawość - tłumaczy Hirai.

- W tym celu poświęciłem się transformowaniu koncernu i zwiększaniu jej rentowności, z czego jestem teraz bardzo dumny, a w końcówce trzeciego i ostatniego roku naszego obecnego planu korporacyjnego spodziewamy się przekroczyć nasze finansowe cele - dodaje.

Nie jest to jednak pierwsza zmiana w kierownictwie Sony. W październiku ubiegłego roku z firmy odszedł dotychczasowy dyrektor generalny oraz prezes oddziału odpowiedzialnego za wirtualną rozrywkę.

Sam koncern radzi sobie całkiem nieźle. W minionym kwartale fiskalnym - zakończonym 31 grudnia - do sklepów wysłano 9 milionów egzemplarzy PS4 (rok wcześniej: 9 milionów). Łączny nakład sprzętu na całym świecie przekroczył zaś 76,5 miliona sztuk.

Natomiast w omawianym okresie dział zajmujący się grami i konsolami wygenerował 718 miliardów jenów (wzrost o 16% względem poprzednich dwunastu miesięcy). Z kolei zyski wyniosły 85 miliardów jenów (wcześniej: 50 miliardów).

Mimo dobrych wyników zmniejszono prognozy w perspektywie rocznej. Analitycy Sony uważają, że całościowe przychody będą o 60 miliardów jenów mniejsze i ukształtują się na poziomie 1940 miliardów jenów. Przewidywań dotyczących zysków nie zmieniono.

Ogólna korporacja także poradziła sobie bardzo dobrze. W drugim kwartale fiskalnym przychody wzrosły o 11,5% i wyniosły 23,64 miliardów dolarów. Zyski zaś były o 280% większe - firma "na czysto" zarobiła 3,10 miliardów jenów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy