Zmarł twórca pikseli

​W dniu 11 sierpnia zmarł Russell Kirsch, naukowiec uznawany za wynalazcę pojęcia "pikseli", bez których dzisiaj trudno wyobrazić sobie gry wideo - czy też w ogóle jakiekolwiek urządzenia elektroniczne z wyświetlaczem. Mężczyzna miał 91 lat, urodzony w 1929 roku. Nie podano przyczyn.

Kirsch studiował na Harvardzie oraz na słynnym MIT, po czym dołączył do Narodowego Instytutu Standaryzacji i Technologii (wtedy jeszcze pod nazwą Narodowe Biuro Standaryzacji), gdzie dołączył do zespołu SEAC, zajmującego się pierwszym programem operującym w pamięci komputera.

W 1957 roku stworzył cyfrowy obraz, który miał przejść do historii. Kwadrat o boku długości 2 cali był może mały, ale składał się właśnie z pikseli, w imponującej rozdzielczości 176 × 176. Wtedy nikt jednak nie miał jeszcze pojęcia, że rozmiary ekranów mierzone w pikselach będą "rozdzielczością".

Reklama

Mężczyzna całkiem rozsądnie zakładał, że komputer będzie potrzebował jakiegoś urządzenia, które pozwoliłoby przekształcić obraz w dane, które można by zachować w pamięci. W ten sposób powstał więc skaner - w formie obracającego się bębna z fotopowielaczem badającym odbicia od obrazka.

Na masce umieszczonej pomiędzy zdjęciem przymocowanym do bębna oraz fotopowielaczem pojawiała się w ten sposób kopia, ale podzielona już na małe kawałki - piksele. Na historyczne, pierwsze zeskanowane zdjęcie Kirsch wybrał wizerunek swojego synka w wieku niemowlęcym.

Co interesujące, mężczyzna nigdy specjalnie nie lubił swojego wynalazku - oraz całej współczesnej technologii. O pikselach mówił podobno, że "zacząłem od złego pomysłu i ten zły pomysł przetrwał". My z całą pewnością jesteśmy jednak wdzięczny za najpopularniejszą metodę wyświetlania obrazu.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy