Zespół Iron Maiden pozywa twórców gry "Ion Maiden"

Iron Maiden /AFP

​Prawnicy popularnego zespołu Iron Maiden zdecydowali się pozwać do sądu studio deweloperskie 3d Realms, odpowiedzialne za klasyczną strzelankę "Ion Maiden". Podobieństwo w nazwie widać na pierwszy rzut oka. Przedstawiciele muzyków domagają się odszkodowania na poziomie 2 mln dol.

Jak donosi serwis internetowy "The Guardian", prawnicy zespołu argumentują, że twórcy gry musieli z całą pewnością zdecydować się na taki tytuł produkcji, by czerpać korzyści z popularności grupy muzycznej i dlatego właśnie należy jej się odszkodowanie, nawet jeśli reakcja jest spóźniona.

"Ion Maiden" jest bowiem w programie wczesnego dostępu na Steamie już od lutego 2018 roku, z pełną wersją zaplanowaną na obecny rok. Główna bohaterka to Shelley Harrison, ekspertka od materiałów wybuchowych, która ma być - w oczach prawników - nawiązaniem do lidera zespołu.

Reklama

Jak dodają adwokaci, podobny jest także font wykorzystany do zapisu tytułu, a w środku napisu jest czaszka, która ma być podobno ukłonem w stronę Eddiego, od wielu lat maskotki zespołu Iron Maiden. Ci bardziej cyniczni obserwatorzy sugerują, że grupie muzycznej po prostu skończyły się pieniądze.

3D Realms odpowiedziało na całą sprawę na Twitterze, nazywając pozew "lekkomyślnym". Firma zapewnia, że razem z współwydawcą - 1C Entertainment - oraz deweloperami z Voidpoint, przyjrzą się dokładnie wszystkim opcjom i możliwościom, a następnie podejmą decyzje w "odpowiednim czasie".

"Mimo tego wszyscy kontynuują prace nad 'Ion Maiden', by dostarczyć możliwe najbardziej dopracowany produkt w pełnej wersji, zaplanowanej jeszcze na ten rok" - napisano w wiadomości, w której 3D Realms stanowczo odrzuca wszystkie wymienione powyżej podobieństwa.

3D Realms na pewno nie jest nowicjuszem w kwestii pozwów sądowych. Co najmniej od 2013 roku studio prowadzi przeciągający się konflikt z Gearbox Software, związany z prawami do cyklu Duke Nukem. Firma zapewnia, że nadal posiada pewne prawa, podczas gdy Gearbox Software temu zaprzecza.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy